Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 20 listopada 2024 01:15
Reklama KD Market

Liga NBA

Dwunasta porażka Hornets, Lampe nie grał

Po pięciu tygodniach leczenia kontuzji kostki prawej nogi na parkiety ligi NBA powrócił Shaquille O'Neal. Jego zespół Miami Heat zakończył serię czterech z rzędu porażek, wygrywając u siebie z Washington Wizards 104:101 po dogrywce.


Ostatnie kilkanaście dni było dla koszykarzy z Florydy całkowicie nieudanych. Wprawdzie cztery z rzędu porażki nie pozbawiły ich pozycji lidera dywizji południowej w konferencji wschodniej, ale znacznie pogorszyły ich bilans. Dawał się odczuć brak lidera zespołu, a powrót "Shaqua" przełożył się na postawę całej drużyny. Zespół z Miami w niedzielny wieczór przełamał złą passę, wygrywając przed swoją publicznością z Washington Wizards.


To m.in. celny rzut za trzy punkty O'Neala w końcówce spotkania przesądził o dogrywce. Gospodarze okazali się w niej lepsi, a dodatkowe powody do radości miał Dwyane Wade, który z dorobkiem 41 punktów ustanowił swój rekord sezonu. O'Neal zakończył spotkanie z 10 punktami i 11 zbiórkami. 28 pkt dla pokonanych zdobył Caron Butler, dwa mniej Chucky Atkins.


Drużyna Macieja Lampego - New Orleans/Oklahoma City Hornets poniosła 12. porażkę w obecnym sezonie ligi NBA. W niedzielę przegrała na wyjeździe z Sacramento Kings 100:110. Polski koszykarz znalazł się w składzie na mecz, ale ani razu nie pojawił się na parkiecie.


W ekipie zwycięzców po 23 punkty zdobyli Bonzi Wells, Serb Predrag Stojaković i Shareef Abdur-Rahim. Najskuteczniejszym zawodnikiem "Szerszeni" był Chris Paul - 18 pkt. Po tej porażce zespół Hornets zajmuje przedostatnie, czwarte miejsce w tabeli Southwest Division. Dotychczas osiem spotkań wygrał, a dwanaście przegrał.

Nie spuszczają z tonu liderzy NBA koszykarze Detroit Pistons, którzy wygrali szósty mecz z rzędu, pokonując na wyjeździe 109:101 Los Angeles Clippers. To już 15. zwycięstwo "Tłoków", którzy mają tylko dwie porażki. W niedzielnym spotkaniu dla zespołu z Detroit 25 punktów zdobył Chauncey Billups, 23 dołożył Richard Hamilton. Dla drużyny z "Miasta Aniołów" 36 pkt uzyskał Elton Brand.


Niedzielny mecz z Portland potwierdził, jak ważną postacią w zespole Houston Rockets jest Tracy McGrady, który w meczu z Trail Blazers zdobył 35 punktów. Odkąd zawodnik ten niedawno wrócił na parkiety po wyleczeniu kontuzji pleców, drużyna Houston wygrała trzy z rzędu spotkania. Gdy McGrady leczył się, jego partnerzy w ośmiu spotkaniach nie zanotowali ani razu zwycięstwa.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama