Dwunasta porażka Hornets, Lampe nie grał
Po pięciu tygodniach leczenia kontuzji kostki prawej nogi na parkiety ligi NBA powrócił Shaquille O'Neal. Jego zespół Miami Heat zakończył serię czterech z rzędu porażek, wygrywając u siebie z Washington Wizards 104:101 po dogrywce.
Ostatnie kilkanaście dni było dla koszykarzy z Florydy całkowicie nieudanych. Wprawdzie cztery z rzędu porażki nie pozbawiły ich pozycji lidera dywizji południowej w konferencji wschodniej, ale znacznie pogorszyły ich bilans. Dawał się odczuć brak lidera zespołu, a powrót "Shaqua" przełożył się na postawę całej drużyny. Zespół z Miami w niedzielny wieczór przełamał złą passę, wygrywając przed swoją publicznością z Washington Wizards.
To m.in. celny rzut za trzy punkty O'Neala w końcówce spotkania przesądził o dogrywce. Gospodarze okazali się w niej lepsi, a dodatkowe powody do radości miał Dwyane Wade, który z dorobkiem 41 punktów ustanowił swój rekord sezonu. O'Neal zakończył spotkanie z 10 punktami i 11 zbiórkami. 28 pkt dla pokonanych zdobył Caron Butler, dwa mniej Chucky Atkins.
Drużyna Macieja Lampego - New Orleans/Oklahoma City Hornets poniosła 12. porażkę w obecnym sezonie ligi NBA. W niedzielę przegrała na wyjeździe z Sacramento Kings 100:110. Polski koszykarz znalazł się w składzie na mecz, ale ani razu nie pojawił się na parkiecie.
W ekipie zwycięzców po 23 punkty zdobyli Bonzi Wells, Serb Predrag Stojaković i Shareef Abdur-Rahim. Najskuteczniejszym zawodnikiem "Szerszeni" był Chris Paul - 18 pkt. Po tej porażce zespół Hornets zajmuje przedostatnie, czwarte miejsce w tabeli Southwest Division. Dotychczas osiem spotkań wygrał, a dwanaście przegrał.
Nie spuszczają z tonu liderzy NBA koszykarze Detroit Pistons, którzy wygrali szósty mecz z rzędu, pokonując na wyjeździe 109:101 Los Angeles Clippers. To już 15. zwycięstwo "Tłoków", którzy mają tylko dwie porażki. W niedzielnym spotkaniu dla zespołu z Detroit 25 punktów zdobył Chauncey Billups, 23 dołożył Richard Hamilton. Dla drużyny z "Miasta Aniołów" 36 pkt uzyskał Elton Brand.
Niedzielny mecz z Portland potwierdził, jak ważną postacią w zespole Houston Rockets jest Tracy McGrady, który w meczu z Trail Blazers zdobył 35 punktów. Odkąd zawodnik ten niedawno wrócił na parkiety po wyleczeniu kontuzji pleców, drużyna Houston wygrała trzy z rzędu spotkania. Gdy McGrady leczył się, jego partnerzy w ośmiu spotkaniach nie zanotowali ani razu zwycięstwa.