Redakcja
Ołów nie jest używany w produktach konsumenckich w Stanach Zjednoczonych od prawie pół wieku. A jednak pojawił się on ostatnio we krwi dziecka z Chicago. Poziom tego metalu u chłopca był tak wysoki, że najprawdopodobniej nie będzie on mógł prowadzić normalnego życia.
W mieszkaniu rodziny Ruzicka zwykle można było znaleźć dużo przytulanek i trochę chaosu, który był dziełem malucha. Jednak 21-miesięczny Jedi Ruzicka przestał psocić. „Prawie przestał nawiązywać kontakt wzrokowy. Wyglądało na to, że nic go nie interesowało” – powiedział telewizji CBS2 Joseph Ruzicka, tata chłopca.
Jego syn przestał mówić, a tylko chrząkał lub jęczał. Pediatra skierował dziecko na audiologię, neurochirurgię i inne badania rozwojowe. Kluczową ich częścią okazało się badanie krwi.
„Leżeliśmy w łóżku i oglądaliśmy telewizję jak co dzień. Kilka godzin później jesteśmy w szpitalu, a mój syn na oddziale intensywnej terapii. Nawet nie wiedziałam, co myśleć” – powiedział Ruzicka.
Poziom ołowiu we krwi Jediego wynosił 76, a dla porównania – już 3,5 jest powodem do niepokoju. Lekarze rozpoczynają leczenie natychmiast, jeśli u dzieci ten poziom osiągnie 45, zaś Jedi miał prawie dwa razy tyle.
Według danych stanowej służby zdrowia, zatrucie ołowiem dotknęło ponad 7000 dzieci w Illinois w 2019 roku. Raport Departamentu Zdrowia Publicznego stanu Illinois ostrzega, że „zatrucie ołowiem wśród dzieci w Illinois pozostaje jednym z najwyższych w kraju”.
„Myślę, że naszym celem w XXI wieku jest wprowadzenie każdego dziecka do domu wolnego od ołowiu” – powiedziała dr Mary Jean Brown z Uniwersytetu Harvarda, która przez wiele lat była szefem programu zapobiegania zatruciom ołowiem w Centers for Disease Control and Prevention.
Witryna CDC jest pełna informacji o zanieczyszczeniu ołowiem – także o tym, dlaczego jest to substancja tak szkodliwa dla rozwoju mózgu dzieci. „Wiele dzieci będzie miało problemy z matematyką. A to ma związek z oceną rzeczy w korze czołowej” – powiedziała Brown, dodając, że inne możliwe długoterminowe skutki obejmują trudności w czytaniu i panowanie nad gniewem.
Dlaczego więc dzieci w 2023 roku ulegają zatruciu czymś, co zostało zakazane 45 lat temu?
Zwykle winowajcą jest farba na bazie ołowiu. Często można ją znaleźć w domach zbudowanych przed 1978 rokiem. Chicago ma ich wiele, w tym mieszkanie, które rodzice Jedi wynajęli w listopadzie 2021 roku.
Inspekcja miasta Chicago w raporcie wykazała w budynku skażenie ołowiem między innymi w ściennych szafach, na korytarzach i klatkach schodowych.
Właściciel budynku, Edgar Espinoza, który kupił go w 2013 roku, zaprzeczył, że wiedział o obecności farby z ołowiem. Nie wiedział także o wymogu przekazania przed wynajęciem mieszkania rodzinie Ruzicka broszury informacyjnej na temat ołowiu Agencji Ochrony Środowiska (EPA), mimo że od 30 lat jest to prawo federalne dla każdego, kto wynajmuje nieruchomość zbudowaną przed 1978 rokiem.
Inspektor miejski wywiesił duże ostrzeżenie na drzwiach budynku po zdiagnozowaniu u Jediego zatrucia ołowiem. Espinoza natomiast zobowiązał się do rozwiązania problemu cichego zabójcy, bo tak eksperci na całym świecie określają ołów.
(DC)
