Liczba ofiar śmiertelnych poniedziałkowego trzęsienia ziemi na pograniczu Turcji i Syrii wynosi obecnie ponad 7800 - podała we wtorek wieczorem agencja AFP.
Według francuskiej agencji 5894 osoby zginęły w Turcji, 1932 w Syrii, co w sumie daje 7826 ofiar śmiertelnych. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) prognozuje, że ten tragiczny bilans może się zwiększyć co najmniej ośmiokrotnie.
Zdaniem AFP oczekuje się, że w Syrii liczba ofiar "znacznie wzrośnie, ponieważ setki ludzi pozostają uwięzione pod gruzami" na obszarach rebeliantów, jak informują Białe Hełmy (wolontariusze obrony cywilnej). Dotychczas jedną czwartą zgonów stwierdzono w Aleppo, gdzie zawaliło się ok. 50 budynków.
W Syrii i Turcji trwają gorączkowe wysiłki, mające na celu ratowanie setek ludzi, uwięzionych pod gruzami po poniedziałkowym trzęsieniu ziemi. Akcję ratowniczą utrudnia niska temperatura, co powoduje, że szanse na przeżycie zasypanych maleją - zauważa Sky News. (PAP)