Siedmiu demokratycznych ustawodawców, w liście do prezydenta Busha zwróciło uwagę na zaniżanie liczby amerykańskich ofiar wojennych. Autorzy listu argumentują, że raporty Pentagonu są niepełne, ponieważ wyszczególniają jedynie żołnierzy, którzy odnieśli rany od kul i eksplozji, a pomijają ofiary wypadków, chorób i zaburzeń psychicznych.
"Obawiamy się piszą demokraci że dane, ujawnione przez pana administrację do wiadomości publicznej, nie odzwierciedlają rzeczywistości".
Według Pentagonu, do 10 grudnia w Iraku i Afganistanie zginęło 2390 żołnierzy, a 16,000 odniosło rany.
Pentagon nie wspomina o raporcie U.S. Transportation Command (dowódzstwa transportu), które informuje, że w tym samym czasie ewakuowano 25,289 żołnierzy z powodu chorób i ran odniesionych w wypadkach nie związanych z działaniami wojennymi.
Departament Obrony tłumaczy tę nieścisłość "chęcią dopasowania raportów o stratach wojennych do tego co przez straty rozumie prze ciętny czytelnik gazet".
W ten sposób ludzie, którzy doznali uszkodzeń mózgu np. z powodu uderzenia przez ciężarówkę, choć nie mogą normalnie funkcjonować i nie rokuje im się specjalnych nadziei na poprawę, nie figurują na liście ofiar.
Departament Spraw Werteranów zapewnia żołnierzom opiekę medyczną po ich wyjściu do cywila. Z październikowego raportu tego departamentu wynika, że pod jego opieką znajduje się obecnie 119,247 weteranów wojny w Afganistane i Iraku, z czego blisko 37,000 cierpi na zaburzenia psychiczne.
W liście do prezydenta demokraci piszą o zacieraniu prawdziwego obrazu wojennych strat w ludziach. Zwracają uwagę, że całkiem jasne jest tylko to, że "dziesiątki tysięcy młodych kobiet i mężczyzn zrujnowano fizycznie i psychicznie na całe życie". (eg)
Pentagon zaniża
- 12/13/2005 08:34 PM
Reklama