Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 17 listopada 2024 23:58
Reklama KD Market

Czechy. W wyborach prezydenckich zwyciężył były wojskowy Petr Pavel

Czechy. W wyborach prezydenckich zwyciężył były wojskowy Petr Pavel
W wyborach prezydenckich zwyciężył były wojskowy Petr Pavel fot. MARTIN DIVISEK/EPA-EFE/Shutterstock

Po przeliczeniu głosów ze 100 proc. obwodowych komisji wyborczych nieoficjalnie podano, że nowym prezydentem Czech będzie Petr Pavel. Jego konkurent, były premier Andrej Babisz, uznał swoją porażkę i pogratulował Pavlowi.

Babisz życzył Pavlowi, aby był prezydentem wszystkich obywateli, dostrzegał ich problemy i walczył o czeskie interesy.

Na byłego wysokiej rangi dowódcę czeskiej armii i szefa Komitetu Wojskowego NATO padło 58,32 proc. głosów. Na Babisza głosowało 41,67 proc. Pavel dostał prawie milion głosów więcej niż jego konkurent. Frekwencja wyniosła 70,25 proc. Wyniki wyborów musi zatwierdzić Państwowa Komisja Wyborcza i we wtorek mają zostać ogłoszone w Dzienniku Urzędowym.

Gdy napływające z Urzędu Statystycznego kolejne wyniki potwierdziły zwycięstwo Pavla, były generał podziękował wyborcom, także tym, którzy na niego nie głosowali. Podkreślił, że głosując, obywatele pokazali, że szanują demokrację. „Wielu ludzi jest teraz rozczarowanych, bo ich faworyt nie wygrał. Ale jednocześnie widzę też, że (...) nie ma ani zwycięskiego, ani przegranego elektoratu. Widzę, że wybory wygrały wartości” – stwierdził.

Pavlowi pogratulował także premier Petr Fiala, który w głosując w piątek, nie ukrywał, że były wojskowy jest jego kandydatem. „Wygrał obywatelski kandydat, wygrały wartości, które reprezentował” - stwierdził i dodał, że zwycięstwo Pavla oznacza porażkę Andreja Babisza.”Wygląda na to, że jesteśmy świadkami początku końca jego politycznej ery w naszym kraju” - powiedział.

Dodał, że kampania przedwyborcza była jedną z najgorszych, jakie odbyły się dotąd w Czechach. „Populizm połączył się z ekstremizmem, a to jest niezwykle niebezpieczne" powiedział Fiala.

W sztabie wyborczym witano generała Pavla gorącym aplauzem. Odśpiewano hymn narodowy. Niespodziewanie w Pradze pojawiła się prezydent Słowacji Zuzana Czaputova, co wśród zebranych dziennikarzy przyjęto z ogromnym zaskoczeniem. Wizyty głowy innego państwa w żaden sposób wcześniej nie zapowiadano.

Czaputova pogratulowała Pavlowi i powiedziała, że cieszy się na współpracę z nim. „Panie prezydencie-elekcie, pańskie zwycięstwo jest dowodem na to, że nadzieja, przyzwoitość i prawdomówność nie są słabościami" - powiedziała. - "Życzę całemu krajowi, aby nikt nie czuł się pokonany i abyście potraktowali wybory jako nowy początek" –stwierdziła.

Pavel otrzymał też gratulację od kończącego 8 marca br. urzędowanie prezydenta Milosza Zemana, który życzył mu, by był dobrym prezydentem Czech.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama