Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 10:17
Reklama KD Market

Lightfoot prowadzi we własnym sondażu, a Wilson broni akcji rozdawania kuponów

Lightfoot prowadzi we własnym sondażu, a Wilson broni akcji rozdawania kuponów
Lori Lightfoot, WIllie Wilson fot. Lori Lightfoot/Facebook/Willie Wilson/Facebook

Nowy sondaż przeprowadzony na zlecenie sztabu wyborczego Lori Lightfoot, która ubiega się o reelekcję w lutowych wyborach na burmistrza Chicago, wykazał ją na lekkim prowadzeniu przed Paulem Vallasem i Jesusem „Chuyem” Garcią. We wcześniejszych sondażach Lightfoot plasowała się dopiero na czwartym miejscu, zaś pozycja Vallasa systematycznie się wzmacniała. Tymczasem Willie Wilson, popierany przez niektóre środowiska polonijne, znalazł się w ogniu krytyki za swoje akcje rozdawania kuponów na benzynę i żywność.

Przypomnijmy, że do pierwszej tury wyborów na burmistrza Chicago, które odbędą się 28 lutego, zakwalifikowało się 9 kandydatów: działacz społeczny Ja’Mal Green, radna Sophia King (4 okręg miejski), poseł stanowy Kam Buckner, biznesmen i filantrop Willie Wilson, komisarz powiatowy Brandon Johnson, b. szef CPS Paul Vallas, obecna burmistrz Lori Lightfoot, radny Roderick T. Sawyer (6 okręg miejski) i kongresmen Jesus „Chuy” Garcia.

Według nowego sondażu opublikowanego przez sztab wyborczy Lori Lightfoot w dniach 18-22 stycznia, obecna burmistrz prowadzi 25-procentową przewagą, za nią znajduje się Paul Vallas z 22-procentowym poparciem, zaś kongresmen „Chuy” Garcia – do niedawna uważany za głównego rywala Lightfoot – spadł na trzecie miejsce z 18-procentowym poparciem. Biznesmen i filantrop Willie Wilson, popierany przez niektóre środowiska polonijne, znalazł się w sondażu na czwartym miejscu z 11-procentowym poparciem, a Brandon Johnson zyskał 9 procent. 10 procent wyborców wciąż nie było zdecydowanych, na kogo zagłosuje. Pozostali kandydaci nie przekroczyli progu 2 procent poparcia.

Jeżeli wziąć pod uwagę błąd statystyczny, który wynosi 3,5 proc., Lightfoot i Vallas mają podobne poparcie. Komentując wyniki swojego sondażu, burmistrz powiedziała, że „’Chuy’ Garcia teraz leci w dół jak kamień”. Dodała, że z przyjemnością zmierzyłaby się w dogrywce z Paulem Vallasem.

Analitycy zwracają uwagę, że wzrost notowań Paula Vallasa w sondażach może być wynikiem jego dwóch ostatnich reklam telewizyjnych, w których kandydat koncentruje się na rozwiązaniach problemu przestępczości. Dla odmiany, reklama telewizyjna Lightfoot skupia się na atakach na rywala „Chuya” Garcię za jego związki z oskarżonym o defraudację Samem Bankmanem Friedem oraz oskarżonym o korupcję Michaelem Madiganem.

Garcia stwierdził, że nie można wierzyć wynikom sondażu Lightfoot, ponieważ ona sama nie jest wiarygodna: „Burmistrz mówi, że w Chicago jest bezpieczniej, a przestępczość spadła. Czy ktokolwiek w Chicago w to wierzy? Tyle mam do powiedzenia o tym sondażu” – skwitował.

Lightfoot atakuje Garcię również za to, że według niektórych źródeł to on jest „członkiem Kongresu” wspomnianym w upublicznionych niedawno dokumentach sądowych w sprawie b. spikera Michaela Madigana, choć bez podawania nazwiska. Burmistrz stwierdziła, że dziwi się, że kongresmen nie traktuje sprawy poważniej. Garcia twierdzi natomiast, że nie ma się czym przejmować, a rywalka wymyśla fakty, bo „jest zdesperowana”.

Tymczasem inny kandydat na burmistrza Chicago, Willie Wilson, jest krytykowany przez niektórych rywali za naruszenie zasad etycznych kampanii wyborczej. W piątek, 20 stycznia Wilson odwiedził dom seniora na południu Chicago i w rozmowie z jego mieszkańcami powiedział, że kilka osób, które odpowiedzą na zadane przez niego pytanie, dostanie po sto dolarów.

Radny Roderick Sawyer, kolejny kandydat w wyścigu, zarzucił mu, że rozdawanie pieniędzy wraz z materiałami wyborczymi seniorom w domach opieki jest problematyczne, a ściślej – „totalnie nieetyczne”. Akcje Wilsona krytykuje też „Chuy” Garcia, który stwierdził, że choć Wilson „może mieć dobre intencje”, to powinien przestrzegać zasad etycznych i przepisów wyborczych mających na celu zapobieganie kupna głosów.

Willie Wilson stwierdził w odpowiedzi, że od lat prowadzi akcje filantropijne i wręcz wolałby przegrać wybory niż zrezygnować z pomagania potrzebującym mieszkańcom Chicago. Wcześniej Wilson wyznaczył kolejny termin rozdawania darmowych kart na benzynę i zakupy spożywcze na 4 lutego.

Wilson już wcześniej, w 2018 r. był krytykowany za rozdawanie pieniędzy w kościele podczas kampanii wyborczej gubernatora Bruce’a Raunera. Stanowa Rada Wyborcza przeprowadziła wówczas śledztwo i oczyściła Wilsona z wszelkich zarzutów.

Pierwsza tura wyborów na burmistrza Chicago odbędzie się 28 lutego. W czwartek ruszyło wczesne głosowanie w tzw. superplacówce w śródmieściu Chicago. Jeśli żaden z kandydatów nie otrzyma minimum 50 procent głosów plus jeden, wówczas dwóch kandydatów z największą liczbą głosów przejdzie do drugiej tury zaplanowanej na 4 kwietnia 2023 r.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama