Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 26 grudnia 2024 07:09
Reklama KD Market

Optymizm na przyszłość poszukiwany

fot. Depositphotos.com

Amerykańska ekonomia przechodzi przez korektę tak, jak przewidywali ekonomiści: masowe zwolnienia dotknęły w pierwszym rzędzie sektor technologiczny i finansowy, a wszystko w nadziei zahamowania galopującej inflacji. Po prawie miesiącu 2023 roku są jednak powody do optymizmu. Hasłem-kluczem jest tu “miękkie lądowanie”.

Korekta rynkowa, w której amerykańska ekonomia znajduje się od już od początku ostatniego kwartału ubiegłego roku przebiega podobnie jak odbudowa po decydującej fazie pandemii Covid-19: nierównomiernie. W pierwszym rzędzie korekta dotknęła branży finansowej i Real Estate. W rejonie Chicago banki, firmy sektora finansowego oraz biura pośrednictwa nieruchomości redukują zatrudnienie i łączą siły, aby przetrwać trudne czasy lub po prostu zamykają podwoje.

W drugiej fali na przysłowiowym po angielsku “chopping block” znalazł się sektor technologiczny: Google, Microsoft, Facebook, Twitter, Tesla i Amazon – wszystkie ogłosiły redukcje zatrudnienia w sumie o prawie 100 tysiecy pracowników. Po ponad dekadzie “high life” – kiedy informatyk doświadczony w zarządzaniu bazą danych lub kodowaniu mógł kręcić nosem na oferty gigantów technologii z całego świata dla specjalistów IT, marzących o karierze w Dolinie Krzemowej – nadeszły ciężkie czasy. Dane o spowolnieniu docierają także z branży wytwórczej czy spedycji. O taki scenariusz właśnie chodziło przedstawicielom Banku Rezerw Federalnych, którzy w drugiej połowie ubiegłego roku brzmieli bardziej jak ostry rodzic dyscyplinujący dziecko niż oficjalny nadzór bankowy: “To będzie bolesne, ale musimy przez to przejść dla naszego wspólnego dobra”.

Pod koniec stycznia nowego 2023 roku rzeczy wyglądają już nieco inaczej: przedstawiciele banku centralnego brzmią bardziej optymistycznie, podczas gdy ostatnie dane ekonomiczne: indeks cenowy, bezrobocie oraz łańcuch dostaw wydają się wskazywać na malejącą inflację. Najważniejszym pytaniem pozostaje nie tyle, czy bank rezerw federalnych zdecyduje się na kolejną podwyżkę – podczas posiedzenia rozpoczynającego się w ten weekend – bo jest pewne, ale ile owa podwyżka ma wynieść. Konsensus do tej pory wskazuje na .25 punktu bazowego. W rozmowie zatytułowanej “The Case for Cautious Optimism,” przedstawiciel zarządu FED-u Christopher Waller powiedział, że choć zachować trzeba ostrożny optymizm co do kierunku inflacji, niemniej jednak jest to optymizm. Inny prominentny przedstawiciel Banku Centralnego Lael Brainard, która zauważyła, że rosnące płace nie są głównym powodem rosnących cen, jak to miało w czasie kryzysu inflacyjnego w latach 70 tych: wzrosty płac najniżej opłacanych zawodów zrównoważyć spadki w zarobkach na wyższych szczeblach zatrudnienia.

Grudniowe dane sprzedaży detalicznej sugerują, że strategia FED-u działa: sprzedaż detaliczna spadła, przetwórstwo ogranicza produkcję, a spedycja i logistyka notują spowolnienie. Sektor nieruchomości nie bez powodu był pierwszym dotkniętym działaniami Banku Centralnego: nie tylko oprocentowanie stopy podstawowej (stopy, z jaką banki pożyczają sobie nawzajem pieniądze) bezpośrednio wpływa na procenty pożyczek hipotecznych, ale także spowolnienie real estate o ⅓ przekłada się na inne branże: nie kupimy domu, to go nie wyremontujemy, nie zakupimy mebli i przedmiotów domowego użytku etc.

Mimo to amerykańska ekonomia jak niezawodny parowóz, powoli ale konsekwentnie posuwa się do przodu. W trzecim kwartale ub. roku amerykańskie GDP wynosiło 3.2% po dwóch kwartałach spadków w czasie pandemii. Ekonomiści prognozują, że rok 2022 zamknięty został wynikiem 2.6% GDP, co można zaliczyć do konserwatywnych prognoz, a te bardziej śmiałe mówią o wzroście na poziomie 3.5%.

Wall Street obawia się, że seria agresywnych podwyżek oprocentowania w 2022 roku w końcu odbije się na ekonomii w tym roku. Ta na działania Banku Centralnego reaguje zazwyczaj z opóźnieniem. Pierwszym segmentem, który odczuł już skutki podwyżek jest mieszkalnictwo. Ekonomiści obstawiają jednak “miękkie lądowanie” amerykańskiej ekonomii czyli niewielką recesję (w najgorszym wypadku). Ceny ropy spadły znacznie w porównaniu z latem ub. roku, a po podwyżce .25% zamykającej pierwszy kwartał spodziewane jest, że FED zrobić może przerwę w podnoszeniu oprocentowania tego lata. Jak zgodnym chórem mówią bankierzy centralni, chcą oni uniknąć scenariusza z lat 80. poprzedniego stulecia, gdy zdecydowano się odpuścić dalsze podwyżki stóp procentowych zbyt szybko, co sprawiło ze zarówno spowolnienie jak i inflacja powróciły ze zdwojoną siłą.

Na horyzoncie dla właścicieli nieruchomości ulga – ostatni tydzień stycznia to spadek oprocentowania pożyczek hipotecznych do najniższego poziomu od września. Jak napisał w oświadczeniu naczelny ekonomista Freddie Mac (rządowej agencji-banku finansującego mieszkalnictwo) Sam Khater, spadające stopy procentowe są zdecydowaną ulgą dla kupujących, jednak podaż domów wciąż pozostaje problemem. Według prognoz oprocentowanie ma opadać w tym roku w czasie, gdy ceny stabilizują się. Oprocentowanie 30-letniej pożyczki wynosiło w ub tygodniu 6.46% – procent niżej niż pod koniec listopada ub. roku, a spodziewane jest, że 2023 rok zakończony zostanie w granicach 5-6% – to doskonała wiadomość dla wszystkich, którzy w tym roku myślą o kupnie, sprzedaży czy inwestycjach w nieruchomości. Po wielkiej inflacji 2022 takie informacje pozwalają patrzeć w przyszłość z długo wyczekiwanym optymizmem.

Sergiusz “Sergio” Zgrzębski

pośrednik handlu nieruchomościami/przedsiębiorca prowadzący działalność pod szyldem franczyzy Keller Williams Premiere Properties, Real Estate Coach (instruktor w branży nieruchomości) w EtoP Group zrzeszającej 1200+ agentów KW w 5 biurach na zachodnich przedmieściach Chicago. Tytuł Top Agent 2018-2022 oraz złota nagroda za reprezentowanie sprzedających za 2021 rok od Keller Williams International.Ur. 12.15.1980 w Gdyni w Polsce. Absolwent Wyższej Szkoły Dziennikarskiej im M. Wańkowicza na kierunku dziennikarstwo prasowe (Licencjat) oraz Columbia College Chicago na kierunku Produkcja Telewizyjna w specjalizacji reżyseria TV (Bachelor).Dziennikarz radiowy i telewizyjny przez lata związany z Polvision TV, laureat nagrody Better Business Bureau Diogenes Award for Excellence in Media.“Public servant” czyli sługa publiczny i kandydat w lokalnych wyborach. W przeszłości wiceprezes Bensenville Community Public Library.www.sergiosellschicago.comtel. (630) 935-6135

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama