Co najmniej 33 osoby zostały postrzelone, w tym osiem śmiertelnie, podczas weekendowych strzelanin w Chicago – od piątku wieczorem (20 stycznia) do poniedziałku rano (23 stycznia). To więcej niż tydzień temu, kiedy w incydentach z bronią cztery osoby zginęły, 21 zostało rannych.
Dwóch nastolatków zostało postrzelonych, gdy próbowali kupić buty od sprzedawcy poznanego w mediach społecznościowych (piszemy w oddzielnym materiale). Niestety była to jedna z wielu tragedii, do jakich doszło w miniony weekend w Chicago.
Trzy osoby zginęły w oddzielnych strzelaninach w ciągu kilku minut w niedzielę wieczorem w Gresham i Humboldt Park w południowej i zachodniej części miasta. Około godziny 7 pm 35-letni mężczyzna znajdował się przy 700 South Spaulding Avenue, kiedy został postrzelony w twarz. Został zabrany do szpitala Strogera w stanie krytycznym i niedługo potem zmarł.
Około 15 minut później do innego mężczyzny, którego wieku nie podano, a który znajdował się w rejonie 7600 South May Street, oddano kilka strzałów. Zmarł po przewiezieniu do University of Chicago Medical Center.
W tym samym czasie funkcjonariusze policji znaleźli przy 1100 West 77th Street 18- latka leżącego na ziemi z licznymi ranami postrzałowymi. Został on zabrany na University of Chicago, gdzie stwierdzono zgon.
35-letni mężczyzna został w piątek około godz. 10 pm śmiertelnie postrzelony w klatkę piersiową podczas kłótni z inną osobą na spotkaniu w domu przy 300 North Hamlin Avenue. Został przewieziony do szpitala Mount Sinai, gdzie zmarł. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia i do poniedziałku nie zdołano go aresztować.
W sobotę wieczorem 25-letni mężczyzna został postrzelony w brzuch w domu w West Englewood około godziny 5 pm w rejonie 1200 West 73rd Street. Został uznany za zmarłego na miejscu zdarzenia.
Wcześniej w sobotę mężczyzna został zastrzelony podczas spaceru w dzielnicy Belmont Cragin na północnym zachodzie Chicago. 28-letni mężczyzna był na chodniku tuż po 3 nad ranem przy 5300 West Altgeld Street, kiedy ktoś z czarnego sedana otworzył ogień. Z raną postrzałową klatki piersiowej został przewieziony do Illinois Masonic Medical Center, gdzie zmarł.
Dwie osoby zostały postrzelone i ciężko ranne podczas napadu z bronią w ręku w niedzielę wieczorem w Princeton Park na South Side. Mężczyźni w wieku 22 i 23 lat byli w pobliżu parkingu około godziny 7 pm, przy 8400 w South Holland, kiedy ciemnego pojazdu wysiadło dwóch uzbrojonych mężczyzn. Gdy zaatakowani odmówili oddania własności, zostali ostrzelani. Młodszy mężczyzna został trafiony w klatkę piersiową, a starszy w pachę. W krytycznym stanie zostali przewiezieni do University of Chicago Medical Center i Christ Medical Center w Oak Lawn.
13-letni chłopiec został postrzelony w niedzielę wieczorem w Pocket Town w South Side. Nastolatek znajdował się na chodniku około godziny 8 pm przy 1100 East 67th Street, kiedy ktoś z ciemnego pojazdu otworzył ogień, trafiając go w biodro, Został zabrany do szpitala dziecięcego Comer’s Children’s Hospital z obrażeniami niezagrażającymi życiu.
Również obrażenia, jakich doznał 15-latek, okazały się niegroźne dla jego życia. Został on ranny w strzelaninie, do której doszło w sobotę w Fernwood w South Side. Chłopiec szedł alejką około 2 w nocy przy 10300 South Union Avenue, kiedy ktoś z samochodu zaczął do niego strzelać. Z raną postrzałową lewej ręki został odwieziony do szpitala Roseland.
(DC)