Redakcja
Mieszkanka Long Grove na północno-zachodnich przedmieściach została oskarżona o kradzież korespondencji ze skrzynek pocztowych sąsiadów. Usłyszała też zarzuty związane z posiadaniem narkotyków. Mieszkańcy tego przedmieścia, którym zginęła poczta, powinni skontaktować się z biurem szeryfa powiatu Lake.
W środę, 18 stycznia po południu ktoś z mieszkańców Long Grove zadzwonił pod numer alarmowy 911 i zgłosił podejrzany samochód oraz kobietę, która kręciła się w okolicy skrzynek pocztowych w rejonie Schaffer Rd. i Manassas Ln. Funkcjonariusze z biura szeryfa przybyli na miejsce, lecz nie zastali tam ani pojazdu, ani kobiety. Kolejny telefon wpłynął około dwie godziny później. Rozmówca podał policji numery tablic rejestracyjnych podejrzanego samochodu.
Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli drogowej w rejonie Bridgewater Lane i Gettysburg Road. Za kierownicą siedziała 44-letnia Gabriella Pollari. Podczas rozmowy z kobietą funkcjonariusz zauważył w samochodzie narkotyki oraz akcesoria związane z narkotykami. W samochodzie znaleziono również paczki i listy należące do licznych ofiar mieszkających w okolicy. Wśród korespondencji były listy zawierające poufne informacje – czeki, dokumenty podatkowe, numery social security.
Kobietę aresztowano pod zarzutem kradzieży tożsamości oraz posiadania narkotyków. Biuro szeryfa powiatu Lake nie wyklucza postawienia dodatkowych zarzutów. Odrębne śledztwo wszczął amerykański urząd pocztowy – U. S. Postal Service.
Mieszkańcy Long Grove, którym zginęła poczta, powinni skontaktować się z biurem szeryfa powiatu Lake.
W piątek Pollari nadal figurowała w bazie aresztantów powiatu Lake. Sąd wyznaczył dla niej kaucję w wysokości 100 tys. dol. Przed sądem ma ponownie stanąć 16 lutego.
(jm)
