Kierowca jadący pod prąd w poniedziałek wcześnie rano spowodował śmiertelny wypadek na Route 41 w pobliżu Gurnee na północnych przedmieściach. W czołowym zderzeniu zginęło dwóch kierowców, a jeden z samochodów stanął w płomieniach.
W poniedziałek, 9 stycznia około godz. 4.05 am straż pożarna z Gurnee odpowiedziała na wezwanie do czołowego zderzenia dwóch pojazdów, do którego doszło na Route 41, pół mili na północ od Stearns School Road, na północnych przedmieściach.
Ze wstępnych ustaleń biura szeryfa powiatu Lake wynika, że kierowca nissana altima, 32-letni mieszkaniec Grayslake, z dużą prędkością jechał w kierunku południowym, kiedy zderzył się czołowo z jadącym na północ fordem edge, za kierownicą którego siedział 54-latek z North Chicago.
Nissan stanął w płomieniach. Kierowca tego samochodu zginął na miejscu wypadku.
Kierowca forda był w stanie krytycznym i zmarł tuż po przewiezieniu go do szpitala Advocate Condell Medical Center w Libertyville.
Tożsamość obu kierowców nie zostanie ujawniona do czasu powiadomienia rodziny – podało w poniedziałek, 9 stycznia biuro koronera powiatu Cook, które zaplanowało autopsję.
Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi zespół dochodzeniowy biura szeryfa powiatu Lake.
(tos)