37-letni Jonathan Paska był jedną z dwóch ofiar strzelaniny w Nowy Rok w domu w Orland Park na południowo-zachodnich przedmieściach. Taki był finał kłótni, w którą Paska wdał się ze swoim znajomym. Policja traktuje sprawę jako morderstwo i samobójstwo – podała stacja telewizyjna WGN.
Stanowa policja tuż po rozpoczęciu Nowego Roku otrzymała wezwanie do domu w rejonie 8500 145th Place w Orland Park na południowo-zachodnich przedmieściach. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce ok. godz. 1.20 am w niedzielę, 1 stycznia odnaleźli w budynku ciała dwóch mężczyzn z ranami postrzałowymi. Ofiarami byli mieszkańcy Orland Park: 37-letni Jonathan Paska i 36-letni Michael Lafrey – podał koroner powiatu Cook.
Paska i Lafrey byli długoletnimi znajomymi – podała policja. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyźni wdali się w kłótnię, podczas której doszło do użycia broni.
Stacja WGN podała, że wszczęto śledztwo w sprawie morderstwa i samobójstwa. do czwartku, 5 stycznia policja nie podała dodatkowych informacji i nikogo nie aresztowano w tej sprawie.
(tos)