Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 13 listopada 2024 19:22
Reklama KD Market

Egzamin na obywatelstwo – fakty i mity

Egzamin na obywatelstwo – fakty i mity
fot. EUGENE GARCIA/EPA-EFE/REX/Shutterstock

Administracja Joe Bidena chce przetestować nowy sposób przeprowadzania egzaminów na obywatelstwo. Pilotażowy program ruszy w tym roku, a ewentualne zmiany mają być wprowadzone w 2024 roku. Na razie trzeba zdawać test przed urzędnikiem imigracyjnym według starych procedur. 

Niemal każdego kandydata na obywatela USA czeka przed złożeniem przysięgi egzamin składający się z dwóch części – znajomości angielskiego i wiedzy obywatelskiej. Pierwszy komponent ma na celu sprawdzenie, czy wnioskodawca umie czytać, pisać i mówić po angielsku. W praktyce, aby przejść tę część egzaminu, wymagana jest znajomość języka na poziomie podstawowym, ale już sam fakt stanięcia przed urzędnikiem U.S. Citizenship and Immigration Services (USCIS) budzi u wielu ogromne emocje. Druga część ma na celu sprawdzenie znajomości podstawowych faktów z historii USA i funkcjonowania władz kraju. 

Jeszcze prostszy test?

Według planów ogłoszonych przez USCIS zmiany mają dotyczyć obu części egzaminu, ale bardziej znaczące propozycje dotyczą części sprawdzającej wiedzę kandydata na obywatela o społeczeństwie i ustroju Stanów Zjednoczonych. 

Nowa wersja egzaminu przewiduje pokazanie kandydatowi pytań na ekranie tabletu i wskazanie właściwej odpowiedzi z czterech proponowanych rozwiązań. Z informacji opublikowanych w Federal Register wynika, że próbna wersja testu przewiduje rozszerzenie tematyki egzaminu o nowe zagadnienia. „Większość materiału objętego próbnym egzaminem będzie podobna do obowiązującego obecnie” – czytamy w oficjalnej informacji. Bliższych szczegółów na razie nie podano. Celem zmiany pytań z otwartych na zamknięte, z możliwością wskazania jednej z czterech propozycji odpowiedzi ma być ułatwienie procedury zdawania egzaminów. Obecnie, aby zdać test, trzeba odpowiedzieć na co najmniej sześć z 10 pytań wylosowanych z ogólnej puli 100 pytań. Pytania zadawane są ustnie i takiej odpowiedzi oczekuje urzędnik sprawdzający obywatelską wiedzę naturalizowanego.  

Z komunikatu wynika także, że administracja będzie chciała także ustandaryzować drugą (a właściwie pierwszą wg kolejności) część egzaminu na obywatelstwo, sprawdzającą znajomość języka angielskiego. Procedura ma obejmować między innymi opisywanie przez kandydatów pokazywanych im fotografii. Celem zmian tej części egzaminu ma być „sprawdzenie typowej znajomości konwersacyjnej”. Obecnie subiektywna ocena umiejętności językowych kandydata pozostaje w gestii urzędnika. 

Próbne egzaminy ma przetestować 1500 wolontariuszy z kursów na obywatelstwo przeprowadzanych przez lokalne organizacje. Po pięciu miesiącach przyjdzie czas na podjęcie decyzji o ewentualnej zmianie procedur. Nowe procedury testów wejdą w życie najwcześniej pod koniec 2024 roku. 

Egzamin dziś

Choć pierwsze testy na obywatelstwo wprowadzono jeszcze w 1906 r., a od lat 50. ubiegłego stulecia zaczęto wymagać wykazania się konkretną wiedzą dotyczącą funkcjonowania amerykańskich demokracji, egzaminy w obecnym kształcie przeprowadzane są od 2008 roku. 

Zmiany w teście na obywatelstwo próbowała wprowadzić administracja Donalda Trumpa. Proponowano między innymi rozszerzenie puli pytań ze 100 do 128 i wprowadzenie wymogu udzielenia poprawnych odpowiedzi na 12 z 20 zadanych pytań. Część nowych pytań krytykowano jako próbę upolitycznienia procesu naturalizacji. Zmiany nie zdążyły jednak wejść w życie, bo kolejna administracja zdążyła je wycofać, zanim propozycje poprzedniej administracji zdążyły wejść w życie. 

Na razie więc kandydatów na obywateli czeka egzamin przed obliczem urzędnika podczas interview, będącego kluczowym momentem procedury naturalizacyjnej. Po wykazaniu się podstawową znajomością języka (basic proficiency) i udzieleniu pozytywnej odpowiedzi na 6 z 10 zadanych pytań pozostaje jedynie złożenie przysięgi. 

Obawy przed oblaniem egzaminu są mocno przesadzone, tym bardziej, że kandydat, który nie przejdzie którejś z jego części, będzie mógł powtórzyć test.  Co nie zmienia faktu, że badania z 2018 roku pokazały, iż tylko co trzeci obywatel USA byłby w stanie pokonać tę przeszkodę w procesie naturalizacji. Świadczy to jednak raczej o jakości amerykańskiego systemu edukacji, a nie o trudności egzaminu. Treść stu pytań, które mogą zadać urzędnicy, jest dostępna w internecie, włącznie z tłumaczeniami na wiele języków. W przypadku sprawdzianu językowego USCIS także podał zakres słownictwa sprawdzanego podczas testu z pisania i czytania. 

50/20 i 55/15, czyli kto może uniknąć testu

Nie wszyscy kandydaci na obywateli są zobowiązani do podejścia do dwóch części egzaminu. Istnieją dwie kategorie osób mogących ubiegać się o zwolnienie – w zależności od wieku i stanu zdrowia. 

W przypadku testu ze znajomości angielskiego obowiązują dwie reguły: 50/20 i 55/15. Oznacza to, że osoba mieszkająca legalnie w USA od co najmniej 20 lat, która ukończyła 50. rok życia i 15 lat po ukończeniu 55 lat nie musi podchodzić do egzaminu z angielskiego. 

Z egzaminu wiedzy obywatelskiej nie ma zwolnień, ale osoby z powyższych dwóch grup mogą go zdawać w innym języku w obecności tłumacza. 

USCIS stosuje też ulgę 65/20 w przypadku osób powyżej 65. roku życia, mieszkających w USA od co najmniej 20 lat. Kandydaci z tej grupy będą musieli znać odpowiedzi tylko na 20 pytań wskazanych przez USCIS. Na oficjalnej liście zostały one oznaczone gwiazdką (*). Listę wszystkich 100 pytań znaleźć można pod adresem: https://www.uscis.gov/sites/default/files/document/questions-and-answers/100q.pdf

Innym powodem ubiegania się o zwolnienie z egzaminów (obu lub jednego z segmentów) jest stan zdrowia i niepełnosprawność kandydata. Medyczne powody muszą trwać od co najmniej 12 miesięcy, niezbędne jest także wypełnienie Form N-648 Medical Certification for Disability Exceptions razem z podstawowym wnioskiem o naturalizację Form N-400 Application for Naturalization. Formularz N-648 został ostatnio mocno uproszczony. 

Istnieje wiele przyczyn odkładania na później decyzji o wystąpieniu o naturalizację. Obawa przed dwuczęściowym egzaminem nie powinna do nich należeć, tym bardziej, że można się na niego przygotować. 

Jolanta Telega[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama