Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 18 listopada 2024 08:47
Reklama KD Market

Papież Franciszek: Na początku tego roku potrzebujemy nadziei jak ziemia potrzebuje deszczu

Papież Franciszek: Na początku tego roku potrzebujemy nadziei jak ziemia potrzebuje deszczu
Mandatory Credit: Photo by FABIO FRUSTACI/EPA-EFE/Shutterstock (13690874a)
Pope Francis recites the Angelus prayer from the window of his office overlooking St. Peter's Square, at the Vatican, 01 January 2023.
Pope Francis recites the Angelus prayer, Vatican City, Vatican City State Holy See - 01 Jan 2023

Na początku tego roku potrzebujemy nadziei "jak ziemia potrzebuje deszczu” - powiedział papież Franciszek podczas mszy w Watykanie w Nowy Rok, który obchodzony jest jako uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki i Światowy Dzień Pokoju. Dobę po śmierci emerytowanego papieża Benedykta XVI Franciszek modlił się za niego.

W homilii w bazylice Świętego Piotra papież powiedział: "Dzisiaj zawierzamy Najświętszej Matce umiłowanego emerytowanego papieża Benedykta XVI, by towarzyszyła mu w jego przejściu z tego świata do Boga".

Papież wskazał zasadniczą prawdę wiary, która - jak podkreślił - jest też wspaniałą wiadomością: „Bóg ma Matkę, a zatem związał się na zawsze z naszym człowieczeństwem, jak syn z matką, do tego stopnia, że nasze człowieczeństwo jest jego człowieczeństwem”.

„Święta Boża Rodzicielka. Na temat tego tytułu napisano wiele książek i wielkich traktatów. Ale takie słowa weszły przede wszystkim do serc świętego Ludu Bożego w najbardziej znanej i domowej modlitwie, która towarzyszy rytmowi dni, chwilom najbardziej trudnym i najśmielszym nadziejom: Zdrowaś Maryjo” - mówił Franciszek.

Przywołał obrazy odmawiania modlitwy do Matki Bożej w najróżniejszych językach, na paciorkach różańca, w potrzebie, przed świętym obrazem lub na ulicy.

Podkreślił, że Maryja daje nadzieję. „A my, na początku tego roku, potrzebujemy nadziei jak ziemia potrzebuje deszczu” - zauważył.

Następnie papież zachęcił: „W szczególny sposób módlmy się do Matki za dzieci, które cierpią i nie mają już siły się modlić, za jakże licznych braci i siostry dotkniętych wojną w wielu częściach świata, którzy przeżywają te dni świąteczne w mroku i zimnie, w nędzy i strachu, zanurzeni w przemocy i obojętności”.

Franciszek wyjaśnił: „Aby przyjąć Boga i jego pokój, nie można siedzieć spokojnie i wygodnie, czekając, aż wszystko się poprawi. Trzeba wstać, wykorzystać okazje łaski, pójść, podjąć ryzyko”.

Jak dodał, na początku roku zamiast zastanawiać się i czekać w nadziei, że coś się zmieni, dobrze jest zadać sobie pytanie: „Gdzie chcę pójść w tym roku? Do kogo pójdę, żeby czynić dobro?”.

„Tak wielu w Kościele i w społeczeństwie, oczekuje dobra, które ty i jedynie ty możesz dać, twoja posługa” - mówił.

Papież oświadczył: „W obliczu lenistwa, które znieczula, i obojętności, która paraliżuje, w obliczu ryzyka ograniczenia się do siedzenia przed ekranem z rękami na klawiaturze, dzisiejsi pasterze pobudzają nas do pójścia, do wzruszenia się tym, co dzieje się w świecie, do pobrudzenia sobie rąk, by czynić dobro, do wyrzeczenia się wielu przyzwyczajeń i wygód, by otworzyć się na Bożą nowość, która znajduje się w pokorze służby, w odwadze zatroszczenia się”.

Apelował o to, by dostrzec tego, kto mieszka obok, kogo spotyka się codziennie na ulicach.

„Bracia, siostry, naśladujmy pasterzy: uczmy się widzieć” - prosił Franciszek.

Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama