Sprawą rodzinnego prestiżu i honoru stał się czwartkowy mecz o Puchar UEFA między Szachtarem Donieck a Rapidem Bukareszt. Trenerem drużyny ukraińskiej jest Mircea Lucescu; jego syn, Razvan Lucescu prowadzi ekipę z Bukaresztu.
61-letni Mircea Lucescu, to były trener reprezentacji Rumunii. "Wygram mecz - chociażby z jednego powodu. Pokonam Razvana chociażby dlatego, że musi się on nauczyć przegrywać, jeżeli chce zostać dobrym trenerem. Jestem jednak w gorszej sytuacji - jeżeli przegram lub zremisuję - mogę zostać posądzony o to, że faworyzuję syna" - powiedział.
36-letni Razvan Lupescu, były bramkarz, ma za sobą 230 ligowych meczów w różnych rumuńskich klubach. "Do meczu z drużyną ojca podchodzę spokojnie - to on znajduje się pod presją. Nie mam jeszcze wielkiego nazwiska w futbolu, jeżeli przegram - nic wielkiego się nie stanie. Natomiast jeżeli przegra ojciec, to jego prestiż może zostać nadszarpnięty" - powiedział Razvan Lupescu.
W zespole Szachtara Donieck gra Meriusz Lewandowski.