Pierwsza zagraniczna wizyta Wołodymyra Zełenskiego z którą ukraiński prezydent udał się w środę do USA, potrwa tylko kilka godzin - poinformowała w środę agencja Reutera.
Wizyta została ogłoszona dopiero we wtorek wieczorem - napisał Reuters. Zełenski przeprowadzi w Białym Domu rozmowy z prezydentem USA Joe Bidenem i najwyższymi doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego, weźmie udział we wspólnej konferencji prasowej z amerykańskim przywódcą, a następnie uda się na Kapitol, by wystąpić na wspólnej sesji Senatu i Izby Reprezentantów.
"Wizyta podkreśli niezłomne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych we wspieranie Ukrainy tak długo, jak będzie to konieczne, w tym poprzez zapewnienie pomocy gospodarczej, humanitarnej i wojskowej" - oświadczyła rzeczniczka prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre.
Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego; w jej założeniu miała to być wojna błyskawiczna, a stolica Ukrainy - Kijów - miała zostać zdobyta w ciągu trzech dni. Rosyjski przywódca Putin nazwał zarządzoną przez siebie agresję "specjalną operacją wojskową", mającą na celu "denazyfikację" Ukrainy. To się nie udało, a Ukraina dzięki wsparciu Zachodu walczy już 10 miesięcy - przypomniała agencja Reutera.
Prezydent Biden nie wykorzysta rozmów, aby nakłaniać Zełenskiego do rokowań pokojowych z Putinem - napisał Reuters, powołując się na źródła w prezydenckiej administracji. Podkreślono, że obecnie nie toczą się żadne rozmowy pokojowe. (PAP)