Na półtora roku więzienia skazał w piątek sędzia federalny mieszkańca Illinois, który podczas szturmu na Kapitol napierał na żołnierzy Gwardii Narodowej. To najdłuższy jak do tej pory wyrok wymierzony przeciw mieszkańcowi naszego stanu za udział w zamieszkach 6 stycznia 2021 r.
W piątek 16 grudnia sędzia federalna Tanya Chutkan skazała na 18 miesięcy więzienia 28-letniego Matthew Capsela z Ottawy, oddalonej około 85 mil (137 km) na południowy zachód od Chicago.
Capsel został aresztowany pod koniec stycznia 2021 roku za bójkę z członkami Gwardii Narodowej przed Kapitolem. Mężczyzna, który w internecie posługuje się pseudonimem „Mateo Q Capsel”, napisał potem w mediach społecznościowych, że „szóstego dobrzy ludzie musieli zrobić złą rzecz”.
We wrześniu mężczyzna przyznał się do zarzutu zakłócania porządku publicznego. Jego adwokat podkreślał, że jego klient nikomu nie wyrządził krzywdy, nie zniszczył mienia publicznego oraz że „czuje się jak idiota” w odniesieniu do swojego zachowania pamiętnego dnia.
Podczas zamieszek na Kapitolu Capsel nagrywał filmiki na platformie internetowej TokTok. Mówił w nich między innymi, że „mamy tych wszystkich patriotów, których nie zabraknie”. Mężczyzna dołączył również do tłumu, który wszedł po schodach pokonując funkcjonariuszy i stanął na trybunach w północno-zachodniej części budynku Kapitolu.
Capsel był następnie na czele grupy, która wyszła naprzeciw żołnierzom Gwardii Narodowej i napierała na ich tarcze ochronne. Gwardziści musieli użyć gazu pieprzowego, aby rozproszyć rozwścieczony tłum.
Po zamieszkach Capsel kontynuował publikację nagrań na Facebooku i TikToku aż do czasu, gdy został aresztowany pod koniec stycznia 2021 r. Jeden z filmików to składanka zdjęć prezydenta Bidena, spikera Izby Reprezentantów Nancy Pelosi i lidera demokratów w Senacie Chucka Schumera do muzyki ze słowami wyrażającymi nienawiść i życzącymi im śmierci.
Blisko 900 osób we wszystkich stanach, w tym około 30 mieszkańców Illinois, zostało oskarżonych po tym, jak 6 stycznia 2021 roku rozwścieczony tłum wdarł się do amerykańskiego Kapitolu, gdzie obie izby prowadziły obrady mające na celu zatwierdzenie wyboru Joe Bidena na nowego prezydenta. Prokuratorzy federalni określają trwające śledztwo mianem największego w historii kraju.
Po wtargnięciu do budynku uczestnicy szturmu dopuszczali się licznych aktów wandalizmu i grozili ustawodawcom w Kongresie USA. Przez policję Kapitolu zostali usunięci dopiero kilka godzin później. Przerwano obrady izb Kongresu, ewakuowano kongresmenów i senatorów. W wyniku wszystkich tych wydarzeń śmierć poniosło 5 osób i co najmniej 138 policjantów zostało rannych.
Joanna Marszałek