Chicago (Inf. wł) - Szeryf powiatu Cook Michael Sheahan zaskoczył 21 bm. przywódców Partii Demokratycznej oświadczając, że już więcej nie będzie zabiegał o zajmowane od 1990 r. stanowisko. Obecna kadencja Sheahana jest już jego czwartą.
Sheahan do służy do jej końca - do wygaśnięcia w przyszłym roku.
Jego decyzja zbiega się w czasie z narastającą krytyką Biura Szeryfa Powiatu Cook, w związku z zarzutami brutalnego traktowania więźniów przez strażników w powiatowym zakładzie karnym oraz przepełnienia tej instytucji penitencjarnej.
Michael Sheahan ma za sobą długoletnią i bardzo urozmaiconą służbę publiczną. Pracował jako nauczyciel, policjant i radny, a przez ostatnich 15 lat sprawował jeden z najtrudniejszych urzędów lokalnych, bo za taki uchodzi właśnie urząd szeryfa.
61-letni Sheahan stwierdził, że po prostu nadszedł czas, by zastąpił go ktoś młodszy i bardziej energiczny.
Szeryf może czuć się zmęczony. Niedawno zmagał się z rakiem, a rokrocznie musi staczać batalię budżetową z Radą Powiatu Cook, która konsekwentnie odmawia sfinansowania wielu z postulowanych przez niego wydatków Biura Szeryfa. Sytuacja w Cook County Jail jest bardzo stresująca. Sheahan podkreślił, że w powiatowym zakładzie karnym jest wyjątkowo trudna populacja, ponieważ od niedawna jej członkami są również chorzy psychicznie - oprócz morderców, gwałcicieli, bandytów i narkomanów. Na dodatek brakuje strażników i nie ma pieniędzy na ich zatrudnienie.
Ustępujący szeryf nie przypisuje sobie odpowiedzialności za sytuację w zakładzie karnym, ale problemom budżetowym i specyfice populacji więziennej.
Sheahan - mający sześcioro dorosłych dzieci i jedenaścioro wnuków - powiedział, że chciałby spędzić więcej czasu z rodziną, podróżować i grać w golfa.
Szczyci się on wyrugowaniem korupcji w Biura Szeryfa, którą odziedziczył po swoim poprzedniku Jamesie OGrady. Za sukces uważa też serię udanych akcji antynarkotykowych na przedmieściach w jurysdykcji Biura Szeryfa (w miejscowościach unincorporated czyli nie podlegających pod żaden zarząd miejski) i zatrudnieniem większej liczby funkcjonariuszy wywodzącym się z mniejszości rasowo-etnicznych.
Zadowolenie z ustąpienia Sheahana wyraził jego główny krytyk w Radzie Powiatu Cook, Mike Quigley, który uważa, iż w Biurze Szeryfa jest wciąż za dużo marnotrawstwa i korupcji.
Natomiast Radny Tom Murphy (18 okręg miejski) stwierdził, że Sheahan robi dobrą robotę.
Partia Demokratyczna zastanowi się kogo poprzeć na na miejsce Sheahana. Wśród potencjalnych kandydatów jest Tim McCarthy, szef policji Orland Park, b. agent służb ochrony prezydenta Secret Service.
Natomiast Sheahan rekomenduje szefa swojego personelu, Toma Darta, b. posła stanowego, który choć młody wiekiem posiada już 19 lat doświadczenia w pracy w systemie sprawiedliwości, a z zawodu jest adwokatem specjalizującym się w sprawach karnych.
Partia Demokratyczna Powiatu Cook ma w przyszłym tygodniu poinformować, kto będzie popieranym przez nią kandydatem na szeryfa.
Republikanie mają już swojego oficjalnego pretendenta, 47-letniego Petera Garzę, mieszkańca chicagowskiej dzielnicy North Riverside, śledczego z Prokuratory Stanowej Powiatu Cook.
Jego szanse na wygraną w elekcji powszechnej są nikłe, ponieważ w powiecie Cook dominują wpływy Partii Demokratycznej i wyborcy już tradycyjnie głosują na kandydatów partii spod znaku osiołka a nie słonia. Choć jak pokazuje historia - zarówno najnowsza, jak i dawniejsza - od owej reguły bywały odstępstwa. Wyborcy miewają swoje kaprysy.
(ao)
Sheahan odejdzie
- 11/27/2005 12:15 AM
Reklama