Wraz z popandemicznym ożywieniem ruchu lotniczego chicagowskie lotniska są nagradzane zaszczytnymi tytułami. Najlepsze pod kilkoma względami okazało się O’Hare, lecz Midway też ma swoje zalety.
Chicagowskie O’Hare już po raz 19. z rzędu zostało uznane za najlepsze lotnisko w Ameryce Północnej przez ekskluzywny magazyn „Global Traveler”. Największy port lotniczy w Wietrznym Mieście zyskał sobie również tytuł najlepszego lotniska pod względem gastronomii (Best Airport for Dining) – już po raz trzeci z rzędu.
Zaszczytne tytuły zostały przyznane na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród czytelników magazynu przeznaczonego głównie dla osób często podróżujących w celach biznesowych i rekreacyjnych, najczęściej w klasie biznesowej.
To jeszcze nie koniec pochwał pod adresem O’Hare. We wrześniu firma badawcza OAG zajmująca się lotnictwem uznała O’Hare za lotnisko z największą liczbą połączeń na świecie.
Zadowolenie z wysokiej pozycji O’Hare w rankingach wyraziła burmistrz Chicago Lori Lightfoot. „O’Hare to światowej klasy lotnisko, które wciąż się modernizuje i rozwija, aby sprostać potrzebom podróżnych” – powiedziała.
Drugie chicagowskie lotnisko, Midway, również zostało docenione. W rankingu magazynu zostało wymienione jako najlepsze lokalne lotnisko przyjazne rodzinom (Best Family-Friendly Domestic Airport).
(jm)