Pożegnanie Very Kisliak i jej dwóch córek – zamordowanych 30 listopada przez męża i ojca rodziny – odbędzie się w najbliższy piątek 16 grudnia w miejskim centrum kulturalnym w Buffalo Grove. Przyjaciele ofiar chcą, aby matka z córkami zostały pochowane w rodzinnej miejscowości w Białorusi.
Pożegnanie 36-letniej Very Kisliak i jej córek 7-letniej Vivian i 4-letniej Amilii odbędzie się w najbliższy piątek, 16 grudnia w godzinach od 12 do 2.30 pm w Community Arts Center przy 225 McHenry Road w Buffalo Grove. Informacje podali w sobotę organizatorzy na stronie GoFundMe, gdzie do poniedziałku zebrano blisko 71 tys. dol. na transport i pochówek rodziny.
Organizatorzy po raz kolejny podziękowali wszystkim za wsparcie, modlitwę i datki, a władzom Buffalo Grove za pomoc w znalezieniu miejsca na zorganizowanie uroczystości. „Niech to będzie początek uzdrowienia dla naszej społeczności” – napisali organizatorzy.
Z ostatniego komunikatu policji w Buffalo Grove z 5 grudnia wynika, że przyczyną śmierci wszystkich pięciu ofiar w rezydencji przy 2830 Acacia Terrace było najprawdopodobniej morderstwo i samobójstwo dokonane przez głowę rodziny, Andreia Kisliaka. Oprócz żony i dzieci Kisliak miał zabić również 67-letnią Lilę Kisliak, która najprawdopodobniej była matką mężczyzny.
Sekcje zwłok wszystkich pięciu ofiar wykazały dzień po zabójstwie, że zmarły one wskutek ran zadanych ostrym narzędziem.
Tragedia wstrząsnęła sąsiadami ofiar w spokojnej i bezpiecznej okolicy, a także mieszkańcami północno-zachodnich przedmieść oraz społecznością białoruską, z której wywodzili się Kisliakowie.
(jm)