Rada miejska San Francisco w głosowaniu we wtorek nie zgodziła się na używanie przez policję robotów zdolnych do zabijania. Nie wykluczyła jednak dalszej dyskusji na ten temat.
Rada jest otwarta na to, by w przyszłości zezwolić na stosowanie w ograniczonym zakresie takich robotów. Sprawą ma się jeszcze zająć specjalna komisja.
Jak zauważyło amerykańskie radio publiczne NPR, jest to odejście od decyzji podjętej w głosowaniu w minionym tygodniu. Wówczas rada miejska dopuściła użycie robotów w wyjątkowych przypadkach, np. ataku terrorystycznego.
Wzbudziło to jednak krytykę. Wielu przeciwników robotów wyraziło obawę, że doprowadzi to do zwiększenia przemocy ze strony policji.
Niektórzy członkowie rady miejskiej przyznali, że społeczeństwo nie miało wystarczająco dużo czasu, aby zaangażować się w dyskusję o tym, czy roboty mogą być używane do zabijania ludzi.
"Stosowanie robotów w zagrażających potencjalnie śmiercią sytuacjach to opcja ostateczna. Potrzebujemy tej opcji, aby ratować życie, gdyby doszło do tragedii w naszym mieście. Żyjemy w czasach, kiedy masowa przemoc staje się coraz bardziej powszechna" – powiedział szef policji w San Francisco William Scott.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)