Joanna Trzos
Sąd Najwyższy USA w czwartek ogłosił, że w trybie przyspieszonym w lutym wysłucha argumentów stron w sprawie ogłoszonego przez prezydenta Joe Bidena planu umorzenia kredytów studenckich. Stany kwestionujące program twierdzą, że Biden nie ma uprawnień do umarzania długów studenckich bez zgody Kongresu.
W krótkim oświadczeniu opublikowanym w czwartek Sąd Najwyższy USA poinformował, że w lutym wysłucha argumentów obu stron, a do tego czasu program umorzenia pożyczek studenckich pozostanie zablokowany.
Dzień wcześniej, w środę, 30 listopada, drugi już federalny sąd apelacyjny nie zgodził się na odblokowanie programu ogłoszonego w sierpniu przez prezydenta Bidena.
W ramach planu, osoby, które zaciągnęły kredyt, by opłacić studia, będą mogły zmniejszyć swój dług o 10 tys. dolarów lub 20 tys., jeśli byli odbiorcami tzw. grantów Pella, czyli subsydiów dla studentów z ubogich rodzin. Z programu umorzenia długu studenckiego mogą skorzystać osoby zarabiające poniżej 125 tys. dolarów rocznie.
Biden tłumaczył, że umorzenie długów jest konieczne m.in. ze względu na szybki wzrost kosztów wyższej edukacji, które w ciągu ostatnich 40 lat zwiększyły się o 300 proc.
Demokratyczny prezydent przedłużył też do końca roku obowiązujące podczas pandemii koronawirusa moratorium na spłaty kredytów studenckich.
Republikanie określili plan prezydenta jako „szalenie niesprawiedliwą redystrybucję majątku” na korzyść bogatszych.
Różne podmioty zaskarżyły plan, a Sąd Najwyższy zajmuje się pozwem wniesionym przez sześć stanów: Nebraskę, Missouri, Arkansas, Iowa, Kansas i Karolinę Południową. Pozew ten jest popierany przez 17 innych stanów.
Według Białego Domu umorzenie długów objęłoby do 43 mln osób. Łączna wartość długu z tytułu kredytów studenckich to 1,6 bln dolarów.
Joanna Trzos[email protected]
