Chicago (Inf. wł., CST) - Ogromnym powodzeniem cieszy się niedawno wprowadzona amnestia dla posiadaczy mandatów za parkowanie i innych dłużników miasta, która trwa do 3 lutego włącznie.
Tylko przez dwa tygodnie do kasy miasta wpłynęło 1.5 mln dol,, z czego znakomitą większość, 1.200 mln dol., stanowią należności zapłacone przez kierowców, którzy zalegali z zapłaceniem mandatów za parkowanie.
Władze miasta szacowały, że amnestia pomoże wyegzekwować od dłużników 7.5 mln dol.
Jeśli program w dalszym ciągu będzie budził tak duże zainteresowanie, to nie wykluczone, że przyniesie większe dochody.
Przypomnijmy, że amnestia przeznaczona jest głównie dla kierowców, których mandaty opiewają na ponad 500 dol., ale mogą z niego korzystać również posiadacze mniejszej liczby mandatów.
Ogółem kierowcy są dłużni miastu 123 mln dolarów.
Kierowcom, którzy zgodzą się na zapłacenie 50 procent należności oraz na uregulowanie jej reszty na raty przez 6 miesięcy, przestanie grozić unieruchomienie samochodów przy pomocy klamry zakładanej na koła, zwanej "butem denwerskim". Numery rejestracyjne ich samochodów zostaną usunięte z "czarnej listy" władz miasta.
Kierowcom, którzy nie skorzystają z amnestii oferowanej przez miasto Chicago, będzie nadal grozić unieruchomienie aut i towarzyszące mu kary.
Osoby, które chciałyby skorzystać z amnestii po winny telefonować na nu mer specjalnej linii miej skiej: 312. 744.PARK czyli 312.744.7275.
Władze miasta przewidują ulgi dla osób w szczególnie trudnej sytuacji finansowej, w tym dla studentów, emerytów i inwalidów, a także dla osób, które ogłosiły bankructwo.
Osoby te mogą zapłacić 250 dol. zadatku lub 25 procent od kwoty zadłużenia, wybierając mniejszą opcję, a pozostałość rozłożyć na raty.
Ponadto, kierowcy, którzy już przedtem uiszczali zadłużenia mandatowe na raty i przerwali spłaty, mogą rozpocząć całą procedurę od nowa w zamian za jednorazową opłatę 100 dolarów. (ao)
Powodzenie amnestii
- 11/17/2005 04:04 AM
Reklama