Polska i USA współpracują, ręka w rękę starają się odpowiednio reagować na tragiczne wydarzenia; jesteśmy partnerami na zawsze i Polska jest dla nas jednym z najbardziej zaufanych sojuszników - powiedział we wtorek ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.
Brzezinski wygłosił przemówienie podczas VII Kongresu Open Eyes Economy Summit, który odbywa się w Krakowie. Ambasador USA wrócił do sprawy rakiety, która w ubiegły wtorek spadła w Przewodowie na Lubelszczyźnie. Podkreślił, że Polska i USA współpracują w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa. "I wiemy, że w najczarniejszych godzinach możemy na siebie liczyć" - podkreślił amerykański ambasador.
"Ten tragiczny incydent, do którego doszło w zeszłym tygodniu w Przewodowie, tak naprawdę podkreślił i udowodnił to jak bardzo głęboko zaangażowani jesteśmy w bezpieczeństwo Polski. A także pokazał, że Polska doskonale poradziła sobie z konsekwencjami, następstwami tego wydarzenia" - powiedział Brzezinski.
Dodał, że "ta relacja dotycząca bezpieczeństwa pomiędzy naszymi krajami to było coś, co zostało poddane testowi".
"I muszę powiedzieć, z wielką przyjemnością, że udało nam się zdać ten egzamin, zdaliśmy go naprawdę doskonale. Naprawdę jesteśmy pod ogromnym wrażeniem tego, w jaki sposób Polska poradziła sobie z tym, co działo się w zeszłym tygodniu" - powiedział ambasador USA w Polsce.
Podkreślił, że władze amerykańskie i polskie natychmiast podjęły rozmowy i zaczęły współpracować w konsekwencji tego, co stało się przy polskiej, wschodniej granicy. "Prezydent (USA Joe) Biden natychmiast podjął rozmowy z prezydentem (Andrzejem) Dudą i zaproponował swoje niezłomne wsparcie w tym zakresie" - mówił Brzezinski.
Zwracał uwagę, że zarówno władze polskie i amerykańskie mają przygotowane konkretne scenariusze i plany, które można natychmiast realizować w przypadku wystąpienia zdarzeń nieprzywidzianych.
"Prowadzone jest postępowanie wyjaśniające cały czas, ale jasne jest to, że to Rosja jako jedyna odpowiada za ten tragiczny wypadek. Brutalna agresja Putina wymierzona w osoby prywatne, w zwykłych ludzi to jest coś czego nie możemy tolerować. Chciałbym wyrazić nasze kondolencje, także współczucie dla polskich rodzin, które poniosły tę dotkliwą stratę i pragnę podkreślić, że zawsze jesteśmy myślami z milionami Ukraińców i Ukrainek, którzy cierpią w wyniku agresji Rosji na ich kraj" - powiedział Brzezinski.
Zapewnił, że "Polska i Stany Zjednoczone współpracują, ręka w rękę starają się odpowiednio reagować na te tragiczne wydarzenia i są gotowe w sposób zjednoczony stawić czoła także przyszłym wydarzeniom, które mogą być równie tragiczne. Jesteśmy partnerami na zawsze i Polska jest dla nas jednym z najbardziej zaufanych sojuszników" - powiedział ambasador USA.
Do wybuchu we wsi Przewodów w woj. lubelskim, leżącej blisko granicy polsko-ukraińskiej, doszło we wtorek, 15 listopada, w dniu, w którym siły rosyjskie przeprowadziły zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę. Na teren suszarni zbóż w Przewodowie spadła rakieta - jak później informowały polskie władze - najprawdopodobniej ukraińskiej obrony powietrznej, doszło do eksplozji, w wyniku której zginęło dwóch Polaków. Podkreślono, że wszystko wskazuje na to, że sytuacja ta była wynikiem nieszczęśliwego wypadku. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa