Chicago (Inf. wł.) - Skarbnik stanowa Judy Baar Topinka oświadczyła 7 listopada br., że będzie kandydować na urząd gubernatora. Topinka ma oficjalnie zadeklarować swoją kandydaturę za dwa tygodnie na specjalnym wiecu politycznym, ale już rozpoczęła zbieranie podpisów wyborców pod petycją elekcyjną.
Topinka, jedyna republikanka w wybieralnych władzach wykonawczych Illinois, stwierdziła, że do udziału w elekcji na gubernatora prosiło ją wielu wyborców, którzy pragną zmiany na najwyższym urzędzie w stanie.
61-letnia Topinks, z Riverside, powiedziała, że jest gotowa stawić czoła przeciwnikom w brutalnej walce wyborczej.
Nie ukrywała, że na jej decyzję wpływ miały wyniki rozmów z przywódcami stanowej i krajowej Partii Republikańskiej, którzy obiecali jej należyte wsparcie finansowe w wyborach powszechnych, gdy przyjdzie stawić czoła gubernatorowi Rodowi Blagojevichowi, który dysponuje ogromnym kontem politycznym.
Na decyzję Topinki miały również wpływ pomyślne wyniki najnowszych sondaży przedwyborczych, które wskazują na jej dużą przewagę nad rywalami w republikańskich prawyborach, a także na przewagę nad Blagojevichem w wyborach powszechnych.Przewodniczący Partii Republikańskiej Illinois oświadczył, że już tradycyjnie Topinka otrzymuje w wyborach dużą liczbę głosów. Jest popularna nie tylko wśród wyborców republi kańskich, ale też demokratycznych.
Przypomnijmy, że Topinka ma umiarkowane poglądy na kwestie socjalne - nie sprzeciwia się aborcji i opowiada się za zwiększeniem kontroli broni palnej. W kwestiach finansowych jest konserwatywna: sprzeciwia się podwyżkom podatków i nie jest skora do wydawania pieniędzy z kieszeni podatnika.
Gub. Blagojevich najprawdopodobniej nie wyda ani centa na prawybory, ponieważ w demokratycznych prawyborach nie będzie miał opozycji. Do wyborów powszechnych jego konto wyborcze może sięgnąć 20 mln dolarów.
Na razie rywale Topinki do republikańskiej nominacji utrzymują, że nie wycofają się z wyścigu. Wygląda na to, że nie uniknie ona wydatków związanych z prawyborami.
Przypomnijmy, że o nominację Grand Old Party ubiegają się: milioner Jim Oberweis, właściciel zakładów mleczarskich, b. kandydat na senatora USA, Ron Gidwitz, też biznesman-milioner, b. przewodniczący Stanowej Rady Edukacji oraz dwóch republikańskich senatorów stanowych Bill Brady i Steven Rauschenberger.
Ponadto Oberweis znany ze swoich radykalnych poglądów nt. nielegalnych imigrantów został nie tylko oskarżony o zatrudnianie "nielegalnych" ", ale też o niewypłacanie im należnych stawek.
Oberweis tłumaczył się, że podwykonawca bez jego wiedzy zatrudnił imigrantów przy sprzątaniu mleczarni i wypłacił im zbyt niskie wynagrodzenie.
Pracownicy, Meksykanin i Meksykanka, złożyli w Stanowym Departamencie Pracy oficjalną skargę na pracowdawcę, który wypłacił im wynagrodzenie gotówką poniżej minimalnych, obowiązujących stawek.
(ao)
Topinka prawie gotowa
- 11/17/2005 03:55 AM
Reklama