Główna nagroda na loterii Powerball sięga w sobotę 1, 6 mld dolarów. Jest najwyższą w historii amerykańskich loterii. Cena jednego kuponu, to tylko dwa dolary.
Chociaż szansa na wygraną wynosi jeden na 292,2 mln, nie zraża to tłumów do nabycia kuponu. Zwłaszcza, że jest to dwudolarowy wydatek.
„Dla mnie przestrogi o tak małym prawdopodobieństwie sukcesu nie robią wrażenia. Mam 50 proc. pewności: wygram, albo nie” – kalkulował w rozmowie z PAP Andrew z Queensu.
Jeśli zwycięzca zdecyduje się na opcję jednorazowej wypłaty skasuje 782,4 mln dolarów. Z tego potrącone będą oczywiście podatki.
Powerball przypomina, że sobotnie losowanie będzie 40. od czasu, kiedy ostatni raz 3 sierpnia padła główna wygrana w Pensylwanii. Dłużej czekać trzeba było tylko 4 października w roku 2021. W Kalifornii zwycięzca wygrał 699,8 mln dolarów w 41. losowaniu.
Jeśli komuś w sobotę dopisze szczęście, otrzyma kwotę przyćmiewającą najwyższą dotychczas w Ameryce. W 2016 roku przyniosła ona 1,586 mld dolarów. Musiały się wówczas podzielić nią trzy osoby.
"Ta gra dostarcza dokładnie tego, czego chcą nasi gracze. Z wygraną 1,6 mld dolarów jesteśmy świadkami historii! Ekscytuje też fakt, że mieliśmy już miliony zwycięzców, w tym prawie 100, których nagrody sięgały 1 mln lub więcej” – reklamował loterię Drew Svitko, przewodniczący Powerball Product Group Chair i jednocześnie dyrektor wykonawczy Pennsylvania Lottery.
Sobotnie losowanie odbędzie się na Florydzie. Kupony są sprzedawane w 45 stanach, Dystrykcie Kolumbia, Portoryko oraz na Wyspach Dziewiczych USA.
"Jest wiele oczekiwań i emocji przed sobotnim losowaniem. Chcielibyśmy przypomnieć, że wystarczy jeden los, aby wygrać. Prosimy, grajcie odpowiedzialnie" – apelował Svitko.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)