Były gubernator Illinois obrzuca wyzwiskami prokuratorów

" To tchórze i kłamcy" - pełen wzburzenia mówił o prokuratorach federalnych  Rod Blagojevich podczas zwołanej wczoraj w Chicago konferencji prasowej. Były gubernator Illinois wezwał także prokuratora generalnego Patricka J.Fitzgeralda do spotkania twarzą w twarz w sądzie , jeśli ten "jest mężczyną". Na środę sędzia James B. Zagel wyznaczył spotkanie w celu przedstawienia materiału dowodowego przed mającym się rozpocząć na półtora miesiąca procesem. Blagojevich, który wystąpił na żywo przed kamerami w wieczornym dzienniku podniesionym glosem mówił także o zarzutach skierowanych pod adresem jego żony, której postawiono zarzut pobrania tysięcy dolarów jako wynagrodzenie ze pracę, której nie wykonała ( Patti Blagojevich miał zatrudniać rzekomo skazany za korupcję  Tony Rezko). " To pełna poświęcenia matka, która ciężko zapracowała na każdy grosz swojego wynagrodzenia" - grzmiał we wtorek Blagojevich w swoim 2-minutowym wystąpieniu. Były gubernator domagał się także ujawnienia pełnego zapisu nagrań dokonanych przez śledczych, które jak twierdzi, mają udokumentować jego niewinność. Ich ukrywanie jest według niego "tuszowaniem wielkiego kłamstwa, które doprowadziło do łańcucha zdarzeń odbierających mieszkańcom Illinois ich gubernatora". Prokuratura  oskarża Roda Blagojevicha m.in o korupcyjną chęć sprzedania stanowiska po Baracku Obamie w Senacie. Miały to potwierdzać m.in. nagrania rozmów Blagojevicha. Współoskarżonym w sprawie jest brat byłego gubernatora, Robert Blagojovich.  Ani on, ani były gubernator nie przyznają sie do winy. MB(AP)