O próbę morderstwa został we wtorek oskarżony mężczyzna, który w miniony weekend postrzelił 7-letniego chłopca w Roseland na dalekim południu Chicago. Dziecko było w drodze z rodzicami do kościoła.
22-letniemu Kentrellowi Gaydenowi postawiono zarzut usiłowania zabójstwa w związku ze strzelaniną, w której ranny został 7-letni Legend Barr. Gayden w środę stanie przed sądem.
Siedmiolatek został postrzelony przed południem w niedzielę 2 października, kiedy był w drodze do kościoła. Rodzina spostrzegła mężczyznę włamującego się do samochodu babci Barra w dzielnicy Roseland na dalekim południu Chicago.
Gdy skonfrontowali napastnika, ten zaczął strzelać w ich kierunku ze strzelby. Jedna z kul trafiła w siedzącego w samochodzie 7-letniego Legenda. Został ranny w nogę.
Rodzina zawiozła dziecko do szpitala Roseland, a następnie zostało przetransportowane do szpitala dziecięcego im. Comera.
Matka Legenda poinformowała stację CBS 2, że „kula roztrzaskała synowi kość udową”.
„Legend jest teraz bardzo obolały i naprawdę psychicznie nie daje sobie rady. Ciągle ma koszmary. Nie pozwala nam otworzyć drzwi i okien. Przez wiele teraz przechodzi” – powiedziała Keshawana Barr.
Rodzina jest jednak szczęśliwa, że życiu siedmiolatka nie zagraża niebezpieczeństwo. Na portalu GoFundMe zwrócono się o pomoc w pokryciu kosztów leczenia.
Od początku roku – jak wylicza „Chicago Sun-Times”, odnotowano co najmniej 286 nieletnich ofiar strzelanin, w tym 43 w wieku 17 lat i młodsze.
(tos)