Niemal codziennie słyszymy o nowym ataku, do którego doszło w pociągu czy na stacji miejskiej kolejki CTA (Chicago Transit Authority). Po ostatnim brutalnym ataku, w którym pasażer został okradziony i uderzony butelką w głowę, we wtorek na wszystkich stacjach pojawiły się nowe monitory kamer bezpieczeństwa. Przedsiębiorstwo transportowe zapewnia, że policja i ochrona regularnie patrolują stacje i tłumaczy, że nie sposób zapobiec wszystkim incydentom przemocy.
Niepokój wzbudzają już nie tylko bezdomni, osoby uzależnione czy zwykli kieszonkowcy, którzy od zawsze upodobali sobie środki komunikacji publicznej w Chicago. Na stacje, perony i do wagonów wchodzą osoby z bronią palną, nożownicy, grupy nastolatków lub młodych dorosłych zuchwale atakujące i rabujące pasażerów. Do największej liczby incydentów dochodzi w nocy oraz wcześnie nad ranem.
Butelką w głowę, rowerem o tory
Wśród ostatnich incydentów, które zbulwersowały opinię publiczną, jest brutalny atak na pasażera w kolejce czerwonej linii. Do zdarzenia doszło w niedzielę, 25 września około 2.40 am w pociągu w pobliżu stacji przy 95th Street. Na nagraniu, które obiegło media społecznościowe, widać dwie osoby, które podchodzą do siedzącego i początkowo zdającego się spać pasażera jadącego pociągiem. Zaczepiają mężczyznę, przeszukują jego kieszenie, a z jednej wyjmują nieotwartą butelkę wina i uderzają go nią w głowę. Z głowy rannej ofiary leje się krew.
Postronna kobieta, która uchwyciła atak telefonem komórkowym, relacjonowała w rozmowie z mediami, że gdy tylko pociąg się zatrzymał, pobiegła na stację po pomoc, lecz nie znalazła tam ani pracownika CTA, ani ochroniarzy.
Według policji, sprawcy to para Afroamerykanów, mężczyzna i kobieta w wieku 25-30 lat o wzroście 5 stóp 3 do 9 cali (1,60-1,75 m). Mężczyzna miał na sobie kolorową bluzkę i czarne spodnie. Kobieta była ubrana w białą kurtkę z kolorowym kapturem i czarne dżinsy z dziurami.
Po upublicznieniu w mediach społecznościowych nagrania z ataku CTA wydała oświadczenie, w którym potępia to „absolutnie karygodne zachowanie”. Zapewnia, że „rozpoczęła bardzo ścisłą współpracę z CPD (Chicago Police Department) natychmiast po zgłoszeniu incydentu, w tym przez udostępnienie nagrań z systemu kamer bezpieczeństwa”.
W poniedziałek policja opublikowała również zdjęcia trzech osobników, którzy zaatakowali pasażera 17 września również w kolejce czerwonej linii w pobliżu stacji Garfield Blvd. Do zdarzenia doszło około 9.20 pm. Ofiara wracała do domu z pracy pociągiem, gdy podeszło do niej trzech napastników. Jeden z nich, mężczyzna w czarnym kapturze, zagroził ofierze nożem. Następnie schował go, a cała trójka zaczęła bić i kopać pasażera. Napastnicy oddalili się na chwilę, po czym wrócili i zabrali rower ofiary i rzucili go na tory. Rower został uderzony przez nadjeżdżający pociąg.
Sprawcy, według policyjnego alertu, to trzej Afroamerykanie w wieku od 18 do 24 lat.
Poprawić „doświadczenie pasażera”
Po ostatnich atakach, we wtorek na stacjach wszystkich linii miejskiej kolejki CTA pojawiły się nowe monitory kamer bezpieczeństwa. Umożliwiają one dyżurnemu pracownikowi obserwację zapisu ze wszystkich kamer znajdujących się na danej stacji. Instalacja kamer jest częścią ogłoszonego w sierpniu planu poprawy „ogólnego doświadczenia pasażerów”, w tym zwiększenia bezpieczeństwa w miejskich środkach transportu w obliczu rosnącej liczby incydentów w pociągach oraz na stacjach CTA.
Według agencji, nowe 21-calowe monitory znajdują się w budkach CTA, czyli punktach obsługi pasażera na wszystkich 146 stacjach kolejki. Dyżurny pracownik stacji może obserwować transmisję na żywo ze wszystkich kamer umieszczonych na stacji. Monitory są tak umieszczone, że są widoczne dla pracownika zarówno w budce, jak i poza nią.
W drugiej fazie projektu agencja CTA planuje wprowadzenie na ekranach funkcji dotykowych, które pozwolą pracownikowi na przełączanie widoków z kamery oraz dostęp do innych narzędzi. Prace nad tą fazą mają rozpocząć się na początku przyszłego roku.
Instalacja nowych monitorów jest najnowszą z serii inicjatyw wdrożonych w ciągu ostatniego miesiąca przez CTA w ramach wieloetapowego planu mającego na celu poprawę doświadczenia pasażerów, w tym zwiększenie bezpieczeństwa.
W sierpniu Chicago Transit Authority ogłosiła plan pod nazwą „Meeting the Moment: Transforming CTA’s Post-Pandemic Future”, który nakreśla całkowity powrót do funkcjonowania po pandemii COVID-19 poprzez poprawę obsługi klienta.
W ramach planu CTA jest przywrócenie niezawodności i spójności usług CTA, zwiększenie bezpieczeństwa systemu; unowocześnienie technologii komunikacji z klientami; poprawę „ogólnego doświadczenia” w obiektach oraz szkolenia dla pracowników.
Z badań wynika, że oprócz wzrostu przestępczości najwięcej skarg pasażerów wzbudzają dokładność trackerów i czas oczekiwania na autobus. CTA twierdzi, że uzyskało wysokie notowania pod względem czystości stacji oraz floty, uprzejmości personelu oraz przekonania, że agencja jest niezbędna dla regionu.
Plan „Meeting the Moment” nie będzie łatwy do realizacji, ponieważ branża transportowa, jak wiele innych gałęzi przemysłu, w dalszym ciągu zmaga się ze skutkami pandemii, w tym w dziedzinie zatrudnienia, a rekordowa liczba przestępczości, z którą mamy do czynienia, obejmuje nie tylko pojazdy CTA, lecz całe dzielnice Chicago.
Policjanci, psy i ochroniarze
W sierpniu CTA podała, że odnowiła na kolejne trzy lata umowę z Chicagowskim Departamentem Policji dotyczącą patrolowania obiektów CTA przez funkcjonariuszy ochotników niebędących na służbie. W ramach umowy CTA ma otrzymać dodatkową liczbę zaprzysiężonych policjantów, którzy na ochotnika będą patrolować sieć CTA w swoich wolnych dniach. Ochotnicy otrzymają także podwyżkę wynagrodzenia za tę usługę.
Oprócz tego tereny CTA patrolują regularni policjanci, w tym jednostki z psami policyjnymi oraz nieuzbrojeni ochroniarze, których liczba w ramach planu miała zostać zwiększona z 200 do 300.
W planie znalazła się również dalsza modernizacja stacji oraz floty CTA, w tym zwiększenie liczby personelu porządkowego, przejście na autobusy elektryczne i testowanie nowych wagonów kolejki.
Po ostatnich atakach agencja oświadczyła, że chicagowska policja wraz z jednostkami K-9 oraz nieuzbrojonymi ochroniarzami już patroluje stacje, pociągi i autobusy. Jednak ich zdaniem nie sposób, aby funkcjonariusze i ochroniarze byli wszędzie, biorąc pod uwagę, że w przeciętnym w dniu roboczym w Chicago pociągi kolejki kursują łącznie 2300 razy, a autobusy – 18 tysięcy razy.
Policja apeluje do osób posiadających informacje w sprawie wspomnianych incydentów w kolejce czerwonej linii o kontakt pod numer tel. (312) 745-4443 lub w internecie: CPDTIP.com.