Podczas rozmów ze światowymi przywódcami podkreślałem, że Ukraina musi odzyskać kontrolę nad swoimi granicami; wojna musi zakończyć się wycofaniem rosyjskich wojsk - powiedział we wtorek w Nowym Jorku prezydent Andrzej Duda.
Polski przywódca przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie bierze udział w 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Około godz. 17.30 czasu lokalnego (23.30 w Polsce) zaplanowane jest wystąpienie Dudy w debacie generalnej.
Podczas briefingu dla polskich mediów prezydent powiedział, że spotkanie w Nowym Jorku to okazja do rozmów z przywódcami państw z całego świata.
Przekazał, że spotkał się m.in. z królem Jordanii, z którym mówił o kryzysie żywnościowym wywołanym przez rosyjską napaść na Ukrainę, a także o kwestii rosyjskich wpływów w Syrii.
Ponadto polski prezydent rozmawiał z prezesem Banku Światowego Davidem Malpassem oraz z prezydentem Brazylii Jairem Bolsonaro. Duda przekazał, że podpisane zostały dwie umowy między Polską a Brazylią - o unikaniu podwójnego opodatkowania oraz o ochronie informacji niejawnych. Wyraził oczekiwanie, że współpraca z Brazylią będzie się rozwijała m.in. w dziedzinie przemysłu i rolnictwa.
Jednocześnie podkreślił, że wśród tematów była wojna na Ukrainie i możliwości jej zakończenia. "Ja oczywiście akcentowałem konieczność przestrzegania prawa międzynarodowego, konieczność tego, żeby Ukraina odzyskała kontrolę nad swoimi międzynarodowo uznanymi granicami" - przekazał Duda.
Prezydent był pytany, czy z prezydentem Bolsonaro rozmawiał o tym, czy Brazylia – która dotąd nie opowiedziała się jednoznacznie po którejś ze stron konfliktu – stanie po stronie Ukrainy. Duda przyznał, że nie była to łatwa rozmowa, ponieważ Brazylia patrzy na wojnę z drugiej strony kuli ziemskiej. Zwracał przy tym uwagę na oddziaływanie rosyjskiej propagandy w Ameryce Południowej.
Przypomniał, że na Ukrainie był na dzień przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji oraz trzykrotnie w czasie wojny. Podkreślił, że jest w stałym kontakcie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. "Więc podzieliłem się swoimi spostrzeżeniami, swoją wiedzą, ale także i tym, czego się spodziewam i jakie są oczekiwania przede wszystkim w naszej części Europy (co do tego), w jaki sposób ten konflikt, ta rosyjska agresja mogłaby się zakończyć, że to musi oznaczać wycofanie się rosyjskich sił i powrót Ukrainy do jej międzynarodowo uznanych granic" - podkreślił Duda.
Jeszcze we wtorek polski przywódca spotka się z prezydentem Kazachstanu Kasymem-Żomartem Tokajewem. Jak zapowiedział Duda, głównym tematem rozmowy ma być współpraca energetyczna. „Stosunki polsko-kazachskie są bardzo dobre od wielu lat. Nasze firmy działają na tamtym rynku, chcemy rozwijać tę współpracę. Kazachstan jest wielkim państwem, które ma bardzo wiele zasobów naturalnych i ogromną przestrzeń możliwości rozwojowych. Chcemy w tym rozwoju uczestniczyć” – oświadczył Duda.
"Przez kolejne dni dalsze spotkania: szczyt żywnościowy, w którym będziemy brali udział, i też spotkanie z inwestorami, z zastępcą sekretarza generalnego i mam nadzieję też premierem Ukrainy w sprawie udziału polskich firm w odbudowie Ukrainy" - poinformował Duda. "Jutro recepcja, spotkanie z panem prezydentem (USA Joe) Bidenem" - dodał.
Podczas wizyty w Nowym Jorku prezydent spotka się także z przedstawicielami organizacji polonijnych.
Z Nowego Jorku Aleksandra Rebelińska i Oskar Górzyński (PAP)