Joanna Trzos
Policjant postrzelił uzbrojonego nastolatka nad ranem w niedzielę w dzielnicy Chicago Lawn na południowym zachodzie miasta. W sprawie tych wydarzeń prowadzone jest śledztwo. Funkcjonariusz został na 30 dni przeniesiony do pracy za biurkiem.
Ja wynika z policyjnego raportu, funkcjonariusze chicagowskiej policji prowadzili śledztwo w rejonie 7200 S. Artesian Ave., kiedy ok. godz. 1.50 am w niedzielę „napotkali uzbrojonego napastnika”. Funkcjonariusz oddał w kierunku nastolatka strzały i trafił go dwa razy.
Policja nie podała, czy chłopiec, który był uzbrojony, oddał strzały ze swojej broni. Został przewieziony do szpitala dziecięcego im. Comera. Rzecznik chicagowskiej straży pożarnej Larry Merritt poinformował, że obrażenia nie zagrażały jego życiu.
Policja nie ujawniła wieku chłopca, ale Merritt powiedział, że musiał mieć 15 lat lub mniej, ponieważ został zabrany na urazowy oddział szpitala dziecięcego.
Funkcjonariusz został zabrany do szpitala na obserwację.
Rzecznik Departamentu Policji w Chicago (Chicago Police Department, CPD) Tom Anhern nie podał szczegółów, ale zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcia broni, którą – jak twierdzi policja – znaleziono na miejscu zdarzenia i w jego pobliżu. To pistolet z przedłużonym magazynkiem i karabin.
Cywilne Biuro Odpowiedzialności Policji (Civilian Office of Police Accountability, COPA) prowadził swoje śledztwo w sprawie strzelaniny. Funkcjonariusz, który oddał strzały, zgodnie z regulaminem służbowym CPD został przeniesiony do pracy za biurkiem na 30 dni.
(tos)
