Zidentyfikowano ciało mężczyzny, które znaleziono w sobotę rano w rejonie wybrzeża jeziora Michigan w okolicy Highland Park. Z ustaleń śledztwa wynika, że w nocy doszło do brutalnej konfrontacji między ofiarą a dwoma innymi mężczyznami. Jednemu z nich postawiono zarzuty nielegalnego posiadania broni.
Sekcja zwłok wykazała, że 45-letni Matthew Ascaridis zmarł w wyniku licznych obrażeń.
Policja z Highland Park początkowo została wezwana w sobotę, 17 września około 5.10 am w okolicę 100 Cliff Road w związku z nieprzytomnym mężczyzną leżącym w pobliżu wybrzeża jeziora Michigan. Na miejscu ustalono, że do zdarzenia doszło w rezerwacie leśnym Fort Sheridan Forest Preserve w okolicy 100 Sheridan Rd.
Według władz, Ascaridis, który mieszkał w okolicy, w sobotę około 1 nad ranem wyszedł z domu w związku z hałasami, które dobiegały znad brzegu jeziora Michigan. Następnie między nim a dwoma innymi mężczyznami miało dojść do brutalnej konfrontacji, która zakończyła się jego śmiercią.
Pozostali mężczyźni, 18- i 20-latek zostali ranni i trafili do szpitala. Według władz, współpracują ze śledczymi. W niedzielę po południu przeszukano ich domy. Prokurator stanowy powiatu Lake zatwierdził zarzut bezprawnego posiadania broni dla jednego z mężczyzn, 20-letniego Nicholasa M. Cabana. W jego miejscu zamieszkania w rejonie 3400 Dato Avenue w Highland Park znaleziono półautomatyczny pistolet bez numerów seryjnych. Znajdował się on w plecaku, w którym był też piasek, jednak według policji broń ta nie została użyta do zabójstwa Ascaridisa.
W poniedziałek sędzia wyznaczył dla Cabana kaucję w wysokości 100 tys. dolarów – żeby wyjść z aresztu, musi wpłacić 10 proc., czyli 10 tysięcy dol. Prokuratura nie wyklucza postawienia dodatkowych zarzutów. Śledztwo w sprawie śmierci 45-latka jest w toku.
4 lipca w Highland Park podczas parady z okazji Dnia Niepodległości 21-letni Robert Crimo zabił z półautomatycznej broni siedem osób, a kilkadziesiąt ranił. Strzelanina wstrząsnęła zarówno mieszkańcami zamożnego i uważanego za bezpieczne północnego przedmieścia Chicago, jak i całym krajem.
(jm)