Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 19 listopada 2024 01:12
Reklama KD Market

Burza fiskalna

Burza w finansach, imigracja i trudne chwile Karla Rove'a
Mieszkający w odległości paru ładnych tysięcy mil od polskiej Bydgoszczy, Radosław Sikorski (bardziej familiarnie, Radek), zostaje wybrany polskim senatorem z tego miasta (lista Prawa i Sprawiedliwości).


Zachowuje jednocześnie obywatelstwo amerykańskie, bo nigdzie nie można zawiesić obywatelstwa na jakiś czas i już przenosi się na stałe do Warszawy, w każdym razie na okres wykonywania mandatu senatorskiego. Ciekawe, czy będzie głosował w przyszłorocznych wyborach kongresowych, w lokalu wyborczym jak zawsze w Ambasadzie Amerykańskiej w Warszawie.

Pocieszeniem dla wielu będzie wiadomość, że wykorzystując tę nową pozycję publiczną i polityczną, Radek Sikorski już złożył wizytę wiceprezydentowi Cheneyąemu, upominając się o korzyści dla Polski, bo od tego zależy podjęcie decyzji o przedłużeniu polskiej misji wojskowej w Iraku. Chodzi, jak można przypuszczać, o jak najszybszą dostawę myśliwców F16 dla polskich sił powietrznych. Niektórzy już pytają, co z tymi myśliwcami? Dlaczego jeszcze nie słyszy się ich i nie widzi na polskim niebie? Pierwsze egzemplarze tych samolotów mają dotrzeć do Polski jesienią przyszłego roku.

Tymczasem w Kongresie odłożono bezterminowo głosowanie w ważnych sprawach. Po pierwsze, jak pisze "Chicago Tribune", głosowanie nad podatkiem od spadkobrania (estate tax) odbędzie się najwcześniej po 2010 roku. Po drugie, pobieranie podatku od dywidend i oprocentowania (dividend and capital gains tax) na mocy ustawy wygasa w 2008 roku. Kongres postanowił, że pobieranie tego podatku nie będzie przedłużone na okres po 2008 roku.

To jest oczywiście efekt huraganów. Jak dodaje ten sam dziennik, prezydent Bush wyklucza jednak podwyżki podatków i dalej jest nastawiony na obcinanie wydatków federalnych wszędzie tam, gdzie to jest możliwe. Takie obcinanie wydatków jest możliwe, jak pisze dziennik, w finansowaniu lekarstw w ramach Medicare, w wydatkach przewidzianych ustawami o energii i budowie dróg, ale najlepszym posunięciem będzie jednak podniesienie podatku od zakupu benzyny, co jest bardzo niepopularne. Ilustracją zmiany zachowań amerykańskich konsumentów, dodaje dziennik, jest wrześniowy spadek sprzedaży samochodów SUV (sport utility vehicles).

Huraganowy efekt widoczny jest też w kwestii kontroli setek miliardów dolarów przewidzianych na odbudowę Nowego Orleanu i wybrzeży nad Zatoką Meksykańską. Ważną sprawę jest, pisze dziennik "Chicago Tribune" w innym artykule redakcyjnym, dopilnowanie, żeby tak olbrzymie wydatki nie doprowadziły do okradania amerykańskich podatników. Kwoty przeznaczone na cel odbudowy mogą być potencjalnym źródłem marnotrawstwa, defraudacji i wszelkich nadużyć. By tego uniknąć, senatorzy Obama z Partii Demokratycznej i Coburn z Partii Republikańskiej występują z projektem ustaw o utworzeniu urzędu inspektora finansowego z zadaniem kontroli wydawania pieniędzy. Inni senatorzy, Joseph Lieberman (dem.) i Susan Collins (rep.) proponują powierzenie tej kontroli inspektorowi generalnemu powołanemu do kontroli finansów w ramach odbudowy Iraku.

Czy dzieje się coś w polityce imigracyjnej? Czy zmieniają się przepisy w tej dziedzinie? Te pytania są istotne. Jak na razie, panuje cisza wokół tej polityki. Obserwuje się tymczasem zjawisko wzrostu liczby nielegalnych imigrantów na przedmieściach miast, jak pisze dziennik "New York Times". Jest to wynikiem braku spójnej polityki imigracyjnej na szczeblu federalnym, co ma określoną wymowę zważywszy na to, że liczby nielegalnych imigrantów ocenia się obecnie na około 10 milionów osób. W polityce imigracyjnej panuje zastój wywołany, między innymi, polityką po zamachach z 11 września (na przykład, spowodowały one odsunięcie amerykańskomeksykańskich rozmów na temat imigracji Meksykanów do Stanów Zjednoczonych), także sporami między demokratami i republikanami.

Wydaje się, że pech prześladuje tę politykę, jak zauważa dziennik. Z początkiem drugiej kadencji, prezydent Bush polecił, aby Karl Rove, jego główny doradca, zajął się pozyskaniem poparcia w Kongresie dla ustawy o tymczasowym zatrudnieniu obcokrajowców (nazywanych "guest workers"), ale na przeszkodzie stanął huragan Katrina i jego katastrofalne skutki. Karl Rove musiał zająć się innymi, ważniejszymi sprawami. Przypomnijmy, że przed zamachami z 11 września amerykańskie media, na przykład "Chicago Tribune", mocno stawiały potrzebę zmiany ustaw dotyczących polityki imigracyjnej, ale nadzieje pokrzyżowały właśnie te zamachy.

Wydaje się, że Karl Rove przeżywa trudne chwile, bo specjalny prokurator, Patrick J. Fitzgerald (ze stanu Illinois), nakazał mu stawić się przed wielką ławą przysięgłych dla złożenia zeznań, po raz kolejny, w sprawie ujawnienia prawdziwej tożsamości pani Valerie Plame (w rzeczywistości agentka CIA zajmująca się walką z proliferacją broni). Ujawnienie to traktowane było jako odwet za to, że jej mąż Joseph C. Wilson, były ambasador, wystąpił z publiczną krytyką administracji za rozdmuchanie rzekomego zakupu rudy uranu (yellowcake) w Nigrze, co miał zlecić Saddam Hussein a co w rezultacie okazało się nieprawdą...

Ostatnio, jak wiadomo, z aresztu zwolniona została dziennikarka, która wykonywała pracę zleconą przez "New York Times" i zdecydowanie nie chciała ujawnić swego informatora. Z obowiązku zachowania tajemnicy zwolnił ją I. Lewis "Scooter" Libby, szef kancelarii wiceprezydenta Cheneyąego. Opisując kolejne powołanie Karla Roveąa przed wielką ławą przysięgłych, dziennik "Washington Post" zaznacza, że specjalny prokurator nie może zapewnić, że Karl Rove nie zostanie postawiony w stan oskarżenia.

źródła:
+ o odłożeniu głosowaniu w Kongresie nad podatkami od spadkobrania, od dywidend i oprocentowania, jako efektu sytuacji po huraganie Katrina, za dziennikiem "Chicago Tribune", wydanie na 5 października, artykuł redakcyjny "A Category 5 fiscal storm",
+ o kontroli pieniędzy przeznaczonych na odbudowę Nowego Orleanu i wybrzeży nad Zatoką Meksykańską, za dziennikiem "Chicago Tribune", wydanie na 7 października, artykuł redakcyjny "For an honest rebuilding effort",
+ o bezruchu w polityce imgracyjnej, za dziennikiem "New York Times", wydanie na 6 października, artykuł "As Illegal Workers Hit Suburbs, Politicians Scramble to Respond", autor Paul Vitello
+ o przesłuchaniu Karla Roveąa, głównego doradcy prezydenta Busha, przed wielką ławą przysięgłych, w związku z ujawnieniem tożsamości agentki CIA, Valerie Plame, za dziennikiem "Washington Post", wydanie na 7 października, artykuł "Rove to Testify Again in Grand Juryąs CIA Leak Probe", autorzy Carol D. Leonnig i Jim van de Hei, str. A04.


 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama