Prezentujemy artykuł premiera RP Mateusza Morawieckiego, który w wersji angielskiej został opublikowany w niedzielnym wydaniu gazety „Chicago Tribune” i poświęcony jest historii Polski w okresie II wojny światowej. Tekst został opublikowany wspólnie z polskim miesięcznikiem „Wszystko co Najważniejsze” w projekcie historycznym z Instytutem Pamięci Narodowej i Polską Fundacją Narodową. Artykuł został nam udostępniony przez Konsulat Generalny RP w Chicago. Ukazał się w papierowym wydaniu weekendowym 9-11 września, 2022 roku.
II wojna światowa rozpoczęła się 1 września 1939 roku. III Rzesza Niemiecka niesprowokowana i bez żadnej zapowiedzi rozpoczęła inwazję na Polskę. Jednym z pierwszych aktów wojny był ostrzał polskiej składnicy amunicji na półwyspie Westerplatte. Ogień w kierunku polskich żołnierzy otworzył pancernik „Schleswig-Holstein”, który przybył wcześniej do Gdańska z rzekomo pokojową wizytą.
Przypominam te podstawowe fakty w 83 lata od wybuchu II wojny światowej, ponieważ tendystans czasowy sprawia, że europejskie społeczeństwa są coraz mniej świadome genezy wydarzeń,które zadecydowały o kształcie współczesnej Europy. Im mniej bezpośrednich świadków tamtychwydarzeń pozostaje między nami, tym bardziej krucha jest pamięć o czasach wojny i tym większaodpowiedzialność za troskę o prawdę spoczywa na naszych barkach. A stawka tejodpowiedzialności jest dziś większa niż kiedykolwiek w powojennej historii.
Przedwojenna Europa wpadła w pułapkę II wojny światowej dlatego, że przez lata nie potrafiłazrozumieć i właściwie ocenić zagrożenia, jakie niosą ze sobą dwie ideologie totalitarne. Sowieckikomunizm i niemiecki nazizm były dla ówczesnych elit politycznych zjawiskami kompletnie nie dopojęcia. Zwłaszcza nazizm i masowa fascynacja Niemców Hitlerem nie mieściły się w granicacheuropejskiej wyobraźni. W końcu Niemcy przez lata pozostawały wzorem kultury wysokorozwiniętej, niepodatnej na masowe szaleństwo.
Hitler od samego początku sprawowania władzy w Niemczech nie ukrywał imperialnych ambicji. Ikrok po kroku te ambicje realizował, najpierw dokonując Anschlussu Austrii, następnie zajęciaCzechosłowacji. Każdy z tych kroków spotykał się z bierną postawą Europy, która łudziła się, żewojny uda się uniknąć, jeśli niemieckie apetyty zostaną zaspokojone. Ceną za pokój miała byćniewola narodów i państw, które Niemcy uznały za swoją strefę wpływów, własny Lebensraum.Polska była na tym tle wyjątkowa. Hitler nieraz kusił Polaków ofertą współpracy w zamian zastatus państwa podległego, ale żadna z tych propozycji nie została przyjęta. Dlatego decyzjaNiemiec mogła być tylko jedna – inwazja. Jednocześnie Hitler miał dwie obawy. Pierwszadotyczyła reakcji Zachodu na atak na polskiego sojusznika. Druga – reakcji Związku Radzieckiego,który oficjalnie był wrogo nastawiony do III Rzeszy.
Dwa totalitaryzmy, mimo licznych różnic, połączyło pragnienie destrukcji państwa polskiego. 23sierpnia 1939 III Rzesza i ZSRR podpisały pakt o nieagresji, a w tajnym protokole dodatkowymustaliły podział terenów Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii i Rumunii. Pakt Ribbentrop-Mołotow przypieczętował los Europy Środkowo-Wschodniej. 1 września Niemcy uderzyły naPolskę, 17 września z drugiej strony zaatakowała Armia Czerwona. Polska stała się pierwsząkrwawą ofiarą wojny, a Hitler i Stalin mieli poczucie podwójnego zwycięstwa. Nie tylkowykorzystali przytłaczającą przewagę militarną do błyskawicznego tryumfu, ale też nie spotkali sięz żadną konkretną reakcją ze strony państw Zachodu.
Współczesna Europa zbudowana jest na pamięci o zwycięstwie nad nazizmem i jednocześniewstydliwym wyparciu prawdy o bierności w pierwszej fazie wojny. Kiedy Polska wykrwawiała się,stawiając jako pierwsza czoła zbrodniczemu reżimowi, w Paryżu czy nawet Londynie ciągle wieluwierzyło, że Hitler zatrzyma się na Warszawie. Już niedługo mieli się przekonać, jak bardzo sięmylą.
To, co spotkało Polskę i to, co stało się na jej ziemiach w trakcie niemieckiej okupacji, to historiacałkowitego wynaturzenia. To na terenie Polski Niemcy dokonywali najbardziej okrutnych zbrodni.
To na terenie Polski zbudowali większą część infrastruktury, która posłużyła do jednej znajpotworniejszych zbrodni w dziejach – Holocaustu. W wielu państwach zachodnich okupacjabyła doświadczeniem bolesnym, ale możliwym do przeżycia. Tymczasem w Polsce milionyPolaków i Żydów każdego dnia walczyło o przetrwanie i było traktowanych jak podludzie. Naródżydowski został skazany przez naród „panów” na likwidację od samego początku. Naród polskizostał zakwalifikowany jako naród niewolników, którego znaczną część również trzebawymordować.
Świadomość tego, że Niemcy zamieniły Polskę w piekło na ziemi, docierała na Zachód niezwyklepowoli. Symboliczna jest historia Jana Karskiego, który jako jeden z pierwszych dostarczył raport ozbrodniach niemieckich – zagładzie Żydów – do Stanów Zjednoczonych. I nawet wtedy, mimo żewojna trwała od wielu miesięcy, Zachód nie był gotowy na przyjęcie pełnej prawdy.
Zdolność do zmierzenia się z prawdą o II wojnie światowej jest naszą powinnością nie tylko wobecprzeszłości, ale również naszym obowiązkiem wobec przyszłości. Fakt, że powojenne Niemcy takszybko zostały włączone z powrotem do wspólnoty międzynarodowej bez konieczności dogłębnegorozliczenia wojennych zbrodniarzy, otworzył furtkę do relatywizacji zła. W polityce rzadko jestmiejsce na moralizowanie, ale kiedy przychodzi do oceny totalitaryzmów, nie możemy miećwątpliwości – to było zło absolutne, a sprawcy wykluczyli się raz na zawsze ze wspólnoty ludzkiej.
Tymczasem coraz częściej słyszymy i czytamy o współwinie ofiar. Stąd już tylko krok docałkowitego odwrócenia historii i postawienia jej na głowie. Wobec Polski ten krok zrobił nie ktoinny jak Władimir Putin. Rosyjska propaganda od lat stara się wmówić światu, że Polska jestodpowiedzialna za wybuch II wojny światowej. Kłamstwo tak bezczelne, że aż absurdalne, to jednaz podstawowych cech propagandy totalitarnej.
Porównania historyczne są zdradliwe, ale dziś trudno od nich uciec. Gdybyśmy przepisali genezę IIwojny światowej na współczesne warunki, punktem kulminacyjnym byłaby inwazja Rosji naUkrainę. Fakt, że do niej doszło, oznacza, że wiele państw zapomniało lekcję, jaka płynie z XXwieku. Stoimy w obliczu odradzającego się imperium o skłonnościach totalitarnych. 83 lata temuPolska jako pierwsza odmówiła uległości. Wybrała wierność wolności, wierność wartościomfundującym cywilizację zachodnią. I została zdradzona przez swoich sojuszników. Jeśli wracamydo tej historii, to nie po to, żeby ją tylko wspominać, ale po to, by nie popełniać tych samychbłędów, co wtedy.
Mateusz Morawiecki
Tekst publikowany wspólnie z polskim miesięcznikiem „Wszystko co Najważniejsze” w projekciehistorycznym z Instytutem Pamięci Narodowej i Polską Fundacją Narodową