Chicago (Inf. wł., CT, CST) - Maszynista, który prowadził pociąg Metry, gdy doszło w do fatalnego wykolejenia sugeruje wadliwe działanie sygnalizacji. Mike Smith stwierdził, że widział przed sobą rząd zielonych świateł pozwalających na rozwinięcie prędkości do 70 mil na godzinę.
Smith po raz pierwszy udzielił wywiadu mediom 10 października br.
śledztwo w sprawie przyczyn wykolejenia pociągu Metry koncentruje się na zachowaniu maszynisty, który kierował pociągiem, gdy doszło do katastrofy w sobotę rano (17 września br.). 2 osoby poniosły śmierć a około 80 uległo obrażeniom.
Rzecznik Metry Judy Pardonnet oświadczyła w zeszłym miesiącu, że dochodzenie powinno wykazać, czy maszynista naruszył obowiązujące przepisy, ponieważ na odcinku z ograniczeniem prędkości do 10 mil na godz. jechał z prędkością 69 mil na godzinę.
Federalna Rada ds. Bezpieczeństwa Transportu i Komunikacji (National Transportation Safety Board, NTSB) utrzymuje, że maszynista powinien był widzieć sygnalizację pokazującą zmianę torów, a tym samym zabraniającą rozwinięcia tak dużej prędkości.
Smith zaprzecza jednak, że taka sygnalizacja miała miejsce. Twierdzi, że wszystkie światła były zielone, a jego wersję popiera od początku dochodzenia związek zawodowy.
Rick Radek, prezes związku maszynistów, Brotherhood of Locomotive Engineers and Trainmen oświadczył w ub. miesiącu, że sygnalizacja nie ostrzegła maszynisty, że będzie zmiana torów.
Przedstawiciele NTSB wyrażają przekonanie, że sygnalizacja działała prawidłowo, ale odmówili ujawnienia treści zeznań Smitha, złożonych zaraz po katastrofie.
Przypomnijmy, że NTSB wykluczył związek zawodowy z dochodzenia w sprawie przyczyn katastrofy, uzasadniając swoją decyzję naruszeniem zasady niekomentowania mediom dochodzenia przed jego zakończeniem.
śmierć poniosły 2 kobiety: 22-letnia Jane Cuyhbert, studentka uczelni stanowej University of Illinois at Chicago oraz 38-letnia Allison Walsh, pracownik naukowy w instytucie badań nad zwierzętami w Brookfield Zoo.
Do katastrofy doszło niedaleko autostrady Dan Ryan, w rejonie skrzyżowania ulic 47. i Federal.
W tym samym miejscu i w podobnych okolicznościach wykoleił się pociąg Metry w 2003 r., ale wówczas obeszło się bez ofiar. Raport podsumowujący wyniki śledztwa w sprawie tego wypadku nie jest jeszcze gotowy. Anonimowi informatorzy wskazują również w tym przypadku na błąd w sygnalizacji.
Około 25 pozwów sądowych zostało wniesionych przez pasażerów pociągu.
Smith jest zawieszony w obowiązkach służbowych bez prawa do wynagrodzenia.
Powiedział, że zdecydował się na udzielenie wywiadu, by społeczeństwo poznało jego wersję zdarzeń.
Stwierdził też, że nie chciał, by pasażerowie pociągów Metry obawiali się podróżowania tymi pociągami i aby nie myśleli, że maszyniści nimi kierujący to jacyś sza leńcy,
Wersja maszynisty
- 10/13/2005 05:51 PM
Reklama