Przedstawiciele ponad 50 państw zachodnich przy ONZ, w tym Polski, wezwali w środę Rosję do bezwarunkowego i pełnego wycofania wojsk z Ukrainy we wspólnym oświadczeniu w związku z półroczem rosyjskiej inwazji. Dodali, że żadne terytorialne zdobycze Rosji nie zostaną uznane za legalne. Oświadczenie odczytał ambasador Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłycia.
"Wzywamy Federację Rosyjską do powstrzymania swojej totalnej pogardy dla swoich zobowiązań względem prawa międzynarodowego, w tym Karty Narodów Zjednoczonych, międzynarodowego prawa humanitarnego i międzynarodowych zasad praw człowieka" - napisano w oświadczeniu wszystkich państw UE, a także m.in. USA, Wielkiej Brytanii, Ukrainy, Kanady, Australii, Japonii, Korei Płd., Kolumbii, Turcji, Szwajcarii oraz Bośni i Hercegowiny.
W wydanym sześć miesięcy po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę, państwa zwróciły uwagę na łamanie przez Rosję podstawowych zasad ONZ oraz rezolucji Zgromadzenia Ogólnego i decyzji Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Podkreśliły przy tym, że według zasad "żadna terytorialna zdobycz wynikająca z groźby lub użycia siły nie zostanie uznana za legalną".
Państwa wyraziły też solidarność z narodem ukraińskim i ofiarami rosyjskiej agresji i potępiły Rosję "w najmocniejszych słowach".
"Dziś znów ponawiamy nasze żądanie natychmiastowego przerwania działań wojennych przez Federację Rosyjską przeciwko Ukrainie, wszystkich ataków przeciwko cywilom i infrastrukturze cywilnej oraz pełnego, natychmiastowego i bezwarunkowego wycofania się rosyjskich sił i sprzętu wojskowego z terytorium Ukrainy" - napisano.
Oskar Górzyński (PAP)