Była zawsze życzliwa, serdeczna. Czuło się, że w niej jest ta wielka wewnętrzna miłość, dobroć wobec wszystkich ludzi i myślę, że jako taką ją właśnie zapamiętamy - mówił premier Mateusz Morawiecki we wtorek w Gliwiach, na pogrzebie najstarszej Polki.
W gliwickim kościele św. Jerzego we wtorek odbywają się uroczystości pogrzebowe zmarłej 19 sierpnia w wieku 116 lat Tekli Juniewicz - najstarszej Polki i drugiej pod względem długowieczności osoby na świecie.
Premier przemawiając podczas uroczystości pogrzebowych podkreślał, że odejście Tekli Juniewicz jest wielką stratą, bo miała ona dla swojej rodziny wielkie serce, uśmiech i wewnętrzną pogodę. "Kiedy ją poznałem, to ta pogoda z niej emanowała, choć miała już bardzo wiele lat" - mówił.
"Była zawsze życzliwa, serdeczna i lubiła wspominać, zwłaszcza dawniejsze czasy" - powiedział Morawiecki. "Czuło się, że w niej jest ta wielka wewnętrzna miłość, dobroć do wszystkich ludzi i myślę, że jako taką ją właśnie zapamiętamy" - podkreślał.
Jak mówił szef rządu, "zapamiętamy ją nie tylko jako osobę, która była najdłużej żyjącym obywatelem Polski, ale także osobę, która mimo zmieniającym się epok potrafiła zachować w sobie ciepło, dobro". "Wierzyła w Boga, wierzyła w dobro i to, że takie ziarno zasiała, to wielka sprawa i dlatego myślę też o niej z ogromną wdzięcznością" - dodał.
"Dziękujemy pani Teklo za piękne, wspaniałe, długie życie. Dziękujemy za pani dobro, za pani miłość" - mówił Morawiecki i złożył rodzinie i bliskim Tekli Juniewicz wyrazy współczucia.
Tekla Juniewicz urodziła się 10 czerwca 1906 r. w Krupsku w dzisiejszej Ukrainie. Po II wojnie światowej i przesiedleniach zamieszkała wraz z mężem Janem Juniewiczem i rodziną w Gliwicach. W 2017 r. została, po śmierci Jadwigi Szubartowicz, najstarszą żyjącą Polką. W kwietniu br., po śmierci Kane Tanaki z Japonii, stała się drugą pod względem najstarszego wieku osobą na świecie.
Najstarszą osobą na świecie jest 118-letnia Francuzka Lucile Randon, urodzona 11 lutego 1904 r.(PAP)