W ocenie Pentagonu sytuacja na froncie wojny z Rosją może zmienić się na korzyść Ukrainy w pierwszej połowie września, a wyzwolenie części obwodu chersońskiego z miastem Chersoń i terenów na wybrzeżu Morza Azowskiego jest realne do stycznia 2023 roku - ocenił w piątek ukraiński ekspert wojskowy Ołeh Żdanow w telewizji Kanał 24.
"Gdy spojrzymy na mapę z zaznaczonym przebiegiem linii frontu z 10 lipca i 14 sierpnia, to zobaczymy, że te linie praktycznie się na siebie nakładają. Front ustabilizował się, rosyjskie wojska nie dokonały właściwie żadnych postępów w ciągu ostatniego miesiąca" - oświadczył Żdanow, powołując się na źródła w amerykańskim resorcie obrony.
Jak dodał, analitycy z USA zgadzają się z ukraińskimi ocenami, że "do końca roku możliwe jest zakończenie aktywnej fazy wojny", ale całkowite zaprzestanie działań zbrojnych i przyjęcie porozumienia pokojowego to kwestia bardziej odległej przyszłości. "Niestety (Pentagon) prognozuje, że stanie się to dopiero jesienią 2023 roku" - powiedział ekspert.
"Wszystko zależy jednak, tak naprawdę, od tempa dostaw zachodniego uzbrojenia dla Ukrainy" - podkreślił Żdanow.
Od 9 sierpnia dochodzi do ataków na cele wojskowe i obiekty infrastruktury na okupowanym przez Rosję Krymie. Uderzono m.in. w lotnisko Saki w Nowofedoriwce, podstację transformatorową w mieście Dżankoj i skład amunicji we wsi Majske, natomiast w czwartek wieczorem pojawiły się doniesienia o eksplozjach w Kerczu oraz na lotnisku wojskowym Belbek na północ od Sewastopola.
Stany Zjednoczone i inni zachodni partnerzy, którzy dostarczają Ukrainie broń, nie nakładają na Kijów żadnych ograniczeń w związku z atakowaniem rosyjskich celów na tymczasowo okupowanym Krymie - oznajmił we wtorek ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow. (PAP)