(CT) W poniedziałek, nowa wielka ława przysięgłych w Houston wydała drugie oskarżenie przeciw kongr. Tomowi DeLay, tym razem z dużo poważniejszymi zarzutami niż 6 dni wcześniej, mianowicie o pranie pieniędzy.
Zgodnie z wewnętrznymi przepisami Partii Republikańskiej, już pierwsze oskarżenie zmusiło DeLaya do ustąpienia z pozycji lidera republikańskiej większości w Kongresie. Kongresmanowi, zwanemu potocznie "Młotem" z powodu agresywnych lecz skutecznych metod działania, zarzuca się udział w zmowie o nielegalne przerzucanie korporacyjnych donacji na konta wyborcze republikanów ubiegających się o miejsca w stanowych władzach.
DeLay wszystkiemu zaprzecza. Twierdzi, że chodzi tu o polityczną wendettę i zapowiada powrót na pozycję lidera.
Szybka decyzja o wydaniu nowego oskarżenia świadczy, że ławie przysięgłych przedstawiono przekonujące dowody winy. Takie przekonanie wyraził Craig McDonald, dyrektor grupy Texans for Public Justice, która usiłuje zwalczać wpływ pieniędzy na politykę.
Kongr. Delay nazwał oskarżenie "kolejnym przykładem nadużyć" popełnionych przez okręgowego prokuratora w powiecie Travis Ronniego Earle, który prowadzi dochodzenia.
Oba oskarżenia bazują na pojedyńczej transakcji, czeku na $190,000 na konto Krajowego Komitetu Republikańskiego w Washingtonie, wypisanego przez Texans for Republican Majority z siedzibą w Austin, grupę założoną w 2001 roku przez DeLaya. Pieniądze te pochodziły z różnych korporacji w całym kraju.
Z Krajowego Komitetu Republikańskiego pieniądze trafiły do siedmiu republikańskich kandydatów do teksaskiej Legislatury. Obrońcy GOPu twierdzą, że fundusze te nadeszły z innego konta.
(eg)
DeLay oskarzony
- 10/06/2005 04:04 PM
Reklama