Mieszkaniec Chicago został oskarżony o napaść seksualną na kobietę z Arlington Heights, którą poznał w kościele w Des Plaines. Na policję zgłosiła się jeszcze jedna ofiara.
36-letni Luis Arzet i jego domniemana ofiara uczęszczali do tego samego kościoła w Des Plaines na północno zachodnich przedmieściach. Z dokumentów sądowych wynika, że 28 kwietnia mieszkanka Arlington Heights zaprosiła go do swojego mieszkania. Oglądali telewizję, a Arzet pił z butelki wino, które przyniósł ze sobą – poinformowała asystentka prokuratora stanowego powiatu Cook Dominica Puglise. Po napaści seksualnej na kobietę, zanim opuścił jej mieszkanie, miał powiedzieć, aby „nikomu o tym, co się stało nie mówiła”.
35-latka po rozmowie m.in. z członkami kościoła, 7 maja zgłosiła atak na policję w Arlington Heights. We wtorek 9 sierpnia Arzet został aresztowany. Został oskarżony o napaść seksualną na kobietę. Sąd wyznaczył na 15 tys. dolarów kaucję gotówką, którą oskarżony musi wpłacić w całości, aby wyjść na wolność. Jeżeli zostanie uznany winnym, może mu grozić do 12 lat więzienia.
W trakcie dochodzenia zgłosiła się kolejna kobieta, z którą w 2019 r. Arzet miał uprawiać seks bez jej zgody. Kobieta współpracuje z policją.
(tos)