Nic nie stało się 8-miesięcznej dziewczynce, która została w nocy we wtorek zabrana z domu w Irving Park na północnym zachodzie Chicago. Wydarzenie miało podłoże przemocy domowej – poinformowała policja.
17-letnia dziewczyna powiedziała policji, że została zmuszona do umieszczenia niemowlęcia w foteliku samochodowym po tym, jak zażądał tego mężczyzna, którego znała. 17-latka miała poinformować, że ok. godziny 9.35 pm we wtorek mężczyzna kopnął w drzwi domu w okolicy 3800 North Richmond Street i uderzył ją w głowę. Sprawca następnie odjechał z ośmiomiesięczną dziewczynką. Kilka godzin później dziecko przywiózł z powrotem – poinformowała policja..
Dziecku nic się nie stało, ale zostało zabrane do szpitala Swedish Hospital na badania. 17-latka odmówiła pomocy medycznej na miejscu zdarzenia.
W środę rano nie było jeszcze wiadomo, czy 17-latka była matką niemowlęcia i jakie relacje łączyły ją z mężczyzną. Policja nie podała także, czy sprawca został aresztowany. Sprawą zajmują się detektywi z 5. rejonu chicagowskiej policji.
(tos)