Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 20 listopada 2024 05:32
Reklama KD Market

Komary z wirusem Zachodniego Nilu na północnych przedmieściach

Komary z wirusem Zachodniego Nilu na północnych przedmieściach
fot. Егор Камелев/Unsplash.com

Komary przenoszące wirusa Zachodniego Nilu są już także obecne w Niles. Miejscowość dołączyła do innych północnych przedmieść, gdzie w tym sezonie potwierdzono testami obecność komarów, po których ukąszeniu można zachorować na gorączkę Zachodniego Nilu.

Komary przenoszące wirusa West Nile znaleziono już  w tym sezonie letnim w Evanston, Glencoe, Glenview, Kenilworth, Lincolnwood, Morton Grove, Northbrook, Northfield, Skokie, Wilmette, Winnetce, a ostatnio w Niles.Do piątku, 5 lipca w stanowy Departament Zdrowia Publicznego nie odnotował jeszcze żadnych przypadków gorączki Zachodniego Nilu u ludzi, ale sezon dopiero się zaczyna. Doniesienia o chorobie zazwyczaj pojawiają się pod koniec czerwca lub na początku lipca, a szczyt osiągają w sierpniu i we wrześniu, a następnie systematycznie maleją wraz ze spadkiem temperatury. Pierwsze przymrozki zabijają komary.

Na poważne skutki gorączki Zachodniego Nilu najbardziej narażone są osoby w wieku powyżej 60. roku życia i z obniżoną odpornością oraz małe dzieci.Infekcja u wielu osób przebiega łagodnie lub bezobjawowo. Jeśli dochodzi do rozwinięcia choroby, objawy pojawiają się w okresie od 2-15 dni. Zwykle są to: gorączka, ból i zawroty głowy, wymioty, ból mięśni, wysypka na piersiach, brzuchu i plecach. Jednak większość zarażonych, czyli około 80 procent, nie będzie odczuwać żadnych symptomów.Larwy komarów rozwijają się w środowisku wodnym, dlatego służby sanitarne co roku apelują do mieszkańców o zlikwidowanie miejsc, gdzie może zbierać się woda.

(tos)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama