Redakcja
Chicagowska policja nie będzie brała udziału w śledztwach dotyczących kobiet, które przybędą do naszego miasta w celu przerwania ciąży z innych stanów, gdzie aborcja jest nielegalna. Rozporządzenie w tej sprawie podpisała w ostatni czwartek burmistrz Lori Lightfoot.
Nowa dyrektywa została wydana po tym, jak 24 czerwca Sąd Najwyższy USA zniósł federalne prawo do aborcji ustawione w 1972 r. Konserwatywna większość sędziów uznała, że ustalanie prawa do aborcji powinno leżeć w gestii stanowych legislatur lub Kongresu. Stan Illinois ma jednak ustawodawstwo, które zapewnia ochronę przed wprowadzeniem zakazu aborcji.
Illinois, jak zapewnił gubernator J.B. Pritzker, pozostanie „bezpieczną przystanią” dla kobiet poszukujących aborcji. Także burmistrz Chicago zapewniła, że miasto będzie otwarte dla kobiet z innych stanów, gdzie aborcja zostanie zakazana.
W myśl podpisanego przez nią rozporządzenia, chicagowska policja i inne agencje miejskie nie mogą uczestniczyć w żadnym dochodzeniu poza stanem, które ma na celu ukaranie kogoś za dokonanie aborcji lub innych zabiegów gwarantowanych prawem reprodukcyjnym w Illinois.
Żaden ze stanów nie ma wprowadził jeszcze prawa dotyczącego karania kobiet, które wyjeżdżają poza stan w celu dokonania aborcji, ale w kilku, w tym w sąsiednim Missouri, pojawiły się takie propozycje zgłoszone przez republikańskich ustawodawców.
(tos)
