łódzki Klub Sportowy będzie jednak prowadzić sprzedaż biletów na piłkarskie derby łodzi, które mają się odbyć w sobotę na stadionie Widzewa. Wcześniej zapowiedział, że nie będzie ich rozprowadzał.
Sprawa ma związek z decyzją działaczy Widzewa, którzy zarezerwowali dla fanów łKS 1700 biletów. Kibice łKS chcieli ok. 3 tys.
W środę, w łódzkim magistracie doszło do spotkania władz miasta z przedstawicielami łKS, Widzewa i policji. Oba kluby przedstawiły swoje argumenty, ale nie potrafiły znaleźć kompromisu.
Przedstawiciel Widzewa Władysław Puchalski powiedział, że ze względów bezpieczeństwa na stadionie, klub może przyznać gościom jedynie 1700 biletów, a to jest i tak więcej niż nakazują przepisy PZPN. Mówią one, że dla kibiców gości można zarezerwować 5 proc. wszystkich dostępnych miejsc. "My przekazujemy 22 procent" - dodał. Zaznaczył też, że obniżono ceny biletów z 25 do 20 zł.
Na względy bezpieczeństwa powoływali się również przedstawiciele łKS. Według nich, chętnych obejrzenia spotkania jest ok. 3 tys. kibiców łKS. "Co się stanie, jeśli pod stadion Widzewa przyjdą ci, którzy biletów nie dostali i będą jednak chcieli wejść na stadion? Kto weźmie za nich odpowiedzialność?" - pytał prezes łKS Mirosław Wróblewski i dlatego - jak dodał - ze względów bezpieczeństwa kibice łKS postanowili nie iść na derby.
Słów przedstawicieli obu klubów z przerażeniem słuchał wiceprezydent Tomaszewski. "To znaczy, że zamiast na stadionie, grupy kibiców będą chodzić po mieście? A kto będzie ich pilnował? Panowie, nie wyjdziecie stąd, dopóki nie dojdziecie do kompromisu" - oświadczył. Z sali, gdzie doszło do spotkania, wyproszono dziennikarzy.
Po kilkunastu minutach Tomaszewski poprosił przedstawicieli mediów i oznajmił, że łKS będzie rozprowadzał bilety, a kibice mają zostać przetransportowani pod stadion Widzewa autokarami. Ile będzie tych biletów? - pytali dziennikarze. "Odpowiednio dużo" - wyjaśnił tajemniczo wiceprezydent. Prawdopodobnie będzie to 1700. Wychodząc z sali, prezes Wróblewski powiedział, że łKS nie bierze odpowiedzialności za te osoby, które wykupią bilety, bo nie będzie to zorganizowana grupa.
We wtorek kibice łKS - wraz z władzami klubu - podjęli decyzję, że nie pójdą zorganizowaną grupą na derby. W tej sprawie wydali specjalne oświadczenie, w którym napisali m.in. iż mając na uwadze bezpieczeństwo swoich sympatyków podtrzymują decyzję, by nie iść zorganizowaną grupą kibiców na mecz. Nie wiadomo jeszcze, jaką decyzję podejmą po spotkaniu w łódzkim magistracie.