Chicago (Inf. wł., CT, CST) - śledztwo w sprawie przyczyn wykolejenia pociągu Metry koncentruje się obecnie na zachowaniu maszynisty, który kierował pociągiem, gdy doszło do katastrofy w sobotę rano (17 września br.). 2 osoby poniosły śmierć a około 80 uległo obrażeniom.
Rzecznik Metry Judy Pardonnet oświadczyła 26 bm., że dochodzenie powinno wykazać, czy maszynista naruszył obowiązujące przepisy, ponieważ na odcinku z ograniczeniem prędkości do 10 mil na godz. jechał z prędkością 69 mil na godzinę.
Federalna Rada ds. Bezpieczeństwa Transportu i Komunikacji (National Transportation Safety Board, NTSB) utrzymuje, że maszynista powinien był widzieć sygnalizację pokazującą zmianę torów, a tym samym zabraniającą rozwinięcia tak dużej prędkości.
Maszynista - zawieszony w obowiązkach służbowych przez Metrę - zaprzecza, że taka sygnalizacja miała miejsce. Twierdzi, że widział rząd zielonych świateł i jego wersję popiera związek zawodowy.
Rick Radek, prezes związku maszynistów, Brotherhood of Locomotive Engineers and Trainmen oświadczył, że sygnalizacja nie ostrzegła maszynisty, że będzie zmiana torów.
Przedstawiciele NTSB wyrażają przekonanie, że sygnalizacja działała prawidłowo.
Po obronnym wystąpie niu prezesa Radek, NTSB oświadczyła, że związek został wykluczony z dochodzenia w sprawie przyczyn katastrofy, ponieważ prezes naruszył zasadę niekomentowania mediom dochodzenia przed jego zakończeniem i nie był upoważniony do spekulowania na ten temat na forum publicznym .
Jak już informowaliśmy, inspektorzy NTSB ustalili, że pociąg jechał z prędkością 69 mil na godz. na odcinku na którym prędkość ograniczona jest do 10 mil na godz.
Maszynista zaprzeczył, że rozmawiał przez telefon komórkowy podczas kierowania pociągiem.
śmierć poniosły 2 kobiety: 22-letnia Jane Cuyhbert, studentka uczelni stanowej University of Illinois at Chicago oraz 38-letnia Allison Walsh, pracownik naukowy w instytucie badań nad zwierzętami w Brookfield Zoo.
Do katastrofy doszło niedaleko autostrady Dan Ryan, w rejonie skrzyżowania ulic 47. i Federal.
W tym samym miejscu i w podobnych okolicznościach wykoleił się pociąg Metry w 2003 r., ale wówczas obeszło się bez ofiar. Raport podsumowujący wyniki śledztwa w sprawie tego wypadku nie jest jeszcze gotowy.
Około 25 pozwów sądowych zostało wniesionych przez pasażerów pociągu.
Sędzia Sądu Okręgowego Powiatu Cook Kathy Flanagan wydała nakaz udos tępnienia wykazu wszystkich dowodów, dotyczących incydentu.
Sędzia Flanagan oświadczyła, że jeśli jakieś dowody zostały zniszczone, to ona musi wiedzieć na czyje polecenie.
(a
Wina maszynisty?
- 09/29/2005 05:32 AM
Reklama