Chicago (Inf. wł.) - Archidiecezja Chicagowska poinformowała 26 bm., że 11 księży podejrzanych o napastowanie seksualne nieletnich zostało odsuniętych od obowiązków duszpasterskich.
Dwa lata temu kardynał Francis George złożył raport w Watykanie na 14 księży podejrzanych o napastowanie seksualne dzieci. Władze kościelne w Watykanie zgodziły się z zarzutami odnośnie 11 księży, ale nakazały ponowne rozpatrzenie spraw dwóch innych księży. Staną oni przed sądem diecezjalnym. Jeden ksiądz z 14-osobowej grupy zmarł.
Kanclerz Archidiecezji Chicagowskiej Jimmy Lago oświadczył, że przeprowadzone dochodzenie potwierdziło zasadność zarzutów dotyczących napastowania seksualnego we wszystkich 11 przypadkach. Sprawy wszystkich podejrzanych zostały przekazane świeckiemu wymiarowi sprawiedliwości.
Zarzuty sięgają ok. 50 lat wstecz. Powiadomione zostały parafie macierzyste podejrzanych księży. Dotychczasowa sytuacja podejrzanych księży się nie zmieni. W dalszym ciągu Archidiecezja zapewniać im będzie utrzymanie i zakwaterowanie, a także skromne wynagrodzenie.
Na polecenia kardynała Francisa Georgea nie wolno im nosić koloratki, ani dla nikogo - oprócz siebie - odprawiać mszy. Z czasem zostaną im przydzielone obo wiązki nie mające nic wspólnego z duszpasterstwem. Archidiecezja nie opublikowała nazwisk księży objętych akcją dyscyplinarną. Listę nazwisk wraz miejscem i orientacyjną datą zdarzenia, podały jednak media.
Na liście znajduje się m.in. ks. Robert L. Kealy, który pełnił funkcję kanclerza Archidiecezji za kadencji kardynała Josepha Bernardina. Zarzuty postawione Kealy dotyczyły lat 1972-77, gdy był proboszczem parafii St. Germaine w Oak Lawn.
Lago potwierdził, że sankcjami zostałby objęty ks. Marion Snieg, gdyby nie zmarł, a przed sądem diecezjalnym staną dwaj księża Thomas Swade i John Calicott. Poinformował też, że sprawy jeszcze trzech księży czekają na rozpatrzenie przez Watykan.
Redakcja
