Otrzymałem dymisję ze stanowiska Pełnomocnika Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej oraz Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - poinformował w środę w mediach społecznościowych Piotr Naimski.
"Korzystam z tej formy, by zawiadomić Państwa, iż z dniem 20 lipca otrzymałem dymisję ze stanowiska Pełnomocnika Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej oraz Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jako ustne uzasadnienie powiedziano mi, że nie nadaję się do współpracy i +wszystko blokuję+” - napisał na Facebooku Naimski.
Dodał, że to nie pierwsza w jego "dość długim już życiu dymisja". "Ta przypada 30 lat po obaleniu rządu premiera Jana Olszewskiego, w którym pełniłem funkcję Szefa UOP. Wtedy Wałęsa wyrzucał mnie rękoma tymczasowego premiera Pawlaka" - zaznaczył.
Podkreślił ponadto, że Baltic Pipe, który został zbudowany przez nadzorowany przez niego z ramienia Skarbu Państwa Gaz-System będzie oddany do eksploatacji w październiku a uroczystość z tym związania odbędzie się 27 września w szczecińskiej filharmonii.
"Śmiem twierdzić, że zbudowanie tego połączenia Polski z norweskimi złożami gazu jest jednym z ważniejszych sukcesów politycznych i ekonomicznych osiągniętych przez nasz kraj w minionym trzydziestoleciu. Założona wtedy na Polskę przez Rosję gazowa pętla zostaje w tym roku zrzucona. Rosja nie będzie mogła szantażować nas zakręcaniem +gazowego kurka+. Wojna Rosji z Ukrainą i użycie przez Rosjan szantażu energetycznego wobec całej Europy pokazują, jak ważne to jest dla bezpieczeństwa kraju" - napisał Piotr Naimski.
Podziękował także we wpisie wszystkim, którzy bezpośrednio lub pośrednio przyczynili się do realizacji projektu Baltic Pipe.
To dziesiątki, a nawet setki osób, wiele instytucji państwowych i samorządowych, koledzy z Gaz-System, moje +biuro pełnomocnika+ i rozumiejący wagę projektu wykonawcy. Wszystkich nie sposób tu wymienić, ale wszystkim serdecznie dziękuję. To była wielka rzecz móc z Wami pracować. Nie ukrywam, że odczuwam satysfakcję z tego, co udało nam się razem dokonać" - zapewnił Naimski.
"Mam nadzieję, że projekty przez nas prowadzone, a będące jeszcze w realizacji, na czele z budową elektrowni atomowej, będą równie konsekwentnie realizowane już bez mojego udziału" - podsumował.
Piotr Naimski, 71-letni doktor nauk przyrodniczych, był w przeszłości członkiem Komitetu Obrony Robotników i NSZZ „Solidarność”, a następnie ZChN, Ruchu Odbudowy Polski i Ruchu Katolicko-Narodowego. W latach 1981-1984 zatrudniony w New York University Medical School. Adiunkt, prodziekan a następnie dziekan Wydziału Studiów Politycznych (2003-2009) Wyższej Szkoły Biznesu – National-Louis University w Nowym Sączu.
W 1992 r. pełnił funkcję Szefa Urzędu Ochrony Państwa, był też doradcą ds. bezpieczeństwa w Kancelarii Premiera Jerzego Buzka (1999-2001), sekretarzem stanu odpowiedzialnym za bezpieczeństwo energetyczne w Ministerstwie Gospodarki (2005-2007), doradcą szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego i członkiem zespołu ds. bezpieczeństwa energetycznego w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego (2008-2010).
Był posłem od 2011 r. (VII-VIII kadencja), pracował w komisjach gospodarki i ds. Unii Europejskiej. Funkcję sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Pełnomocnika Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej objął w listopadzie 2015 r. Odpowiadał za nadzór nad Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi, Gaz-Systemem oraz nad programem budowy polskiej energetyki atomowej.
Piotr Naimski jest jednym z twórców koncepcji gazociągu Baltic Pipe, który utworzy nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System. Według planów trasa przesyłu ma zacząć działać 1 października 2022 r., a pełną przepustowość osiągnąć z początkiem 2023 r. Nadzorował również powstanie interkonektora GIPL o długości 508 km, który łączy gazowe systemy przesyłowe Polski i Litwy oraz interkonektora Polska - Słowacja
Zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej Polska planuje budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. W Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. zakłada się, że w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków o mocy do 9 GW.
Polski rząd oczekuje, że partner w programie jądrowym obejmie także 49 proc. udziałów w specjalnej spółce, dostarczy odpowiedniego finansowania i będzie uczestniczył nie tylko w budowie, ale i eksploatacji elektrowni jądrowych. (PAP)