Ostatnie tygodnie w Chicago obfitują w polonijne wydarzenia artystyczne. Wystawy, koncerty, recitale, spektakle teatralne trudno zdecydować, co zobaczyć i usłyszeć, a z czego zrezygnować.
W piątek 16 września w kawiarni Coffee on Milwaukee została otwarta wystawa malarstwa, rysunków i stron internetowych Janusza Migasiuka, absolwenta Instytutu Sztuki w Krakowie.
Młody ten artysta zadziwia ogromnym wachlarzem stylów malarskich, które uprawia. Są tam realistyczne martwe natury przedstawiające stół z butelką i kieliszkiem. Niektóre szczegóły tych obrazów są realistyczne do granic iluzjonizmu, jak trzy jabłka, które wydają się przyklejone do płótna.
Widzimy szereg prac utrzymanych w stylu impresjonizmu, pejzaż z dziećmi niemal jak z Chełmońskiego, symboliczny "Most" przypominający obrazy z okresu art deco, a także szereg abstrakcji.
Jest też kilka nasyconych ciepłem rysunkowych wizerunków dzieci niemowlę z matką, dwójka nieco większych dzieciaków w czułym objęciu.
Ta ogromna rozmaitość z jednej strony wskazuje na prawie nieograniczone możliwości Migasiuka, z drugiej jednak trochę niepokoi brakiem choćby mglistego zarysu kierunku, w jakim młody artysta zmierza. Trzeba tu dodać, że uwaga ta dotyczy wyłącznie malarstwa, bowiem zajmuje się on również grafiką komputerową i istotnym składnikiem wystawy jest ustawiony z boku laptop. Na jego ekranie każdy może przejrzeć strony internetowe jego autorstwa.
Tych, którzy wybiorą się na wystawę, zachęcam do przystanięcia i przyjrzenia się tej dziedzinie pracy artysty. Bo choć wielu jest w tej dziedzinie fachowców komputerowych, znających dobrze rzemiosło, to rzadko widuje się w internecie produkty tak cieszące oko swoją estetyką.
Tu nie ma wątpliwości co do autorskiego stylu. Wydaje się, że w przeciwieństwie do obrazów po obejrzeniu już kilku komputerowych prac Migasiuka można będzie ze sporym prawdopodobieństwem rozpoznać autorstwo następnych.
Tekst:
Krystyna Cygielska
Na płótnie i na ekranie
- 09/23/2005 07:04 PM
Reklama