Ustępujący premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson i jego żona Carrie zrezygnowali z planów zorganizowania zaległego przyjęcia ślubnego w wiejskiej rezydencji szefów rządu, Chequers - potwierdziło w piątek jego biuro.
Boris Johnson i Carrie Symonds wzięli ślub w maju zeszłego roku podczas prywatnej, przeprowadzonej w sekrecie ceremonii w Katedrze Westminsterskiej, na którą z racji obowiązujących wówczas restrykcji covidowych zostało zaproszonych tylko 30 osób. Zapowiadali wówczas, że latem 2022 r. zorganizują duże przyjęcie.
Jak podawały media w czwartek, przy okazji zapowiedzianej tego dnia przez Johnsona rezygnacji, miało się ono odbyć 30 lipca w Chequers, leżącej 64 km od centrum Londynu wiejskiej rezydencji brytyjskich premierów. Niektóre nieprzychylne Johnsonowi gazety, jak "Daily Mirror", sugerowały nawet, że chęć zorganizowania przyjęcia w Chequers jest powodem, dla którego Johnson nie chce odejść z urzędu natychmiast, lecz pozostać do czasu wyboru następcy.
Biuro premiera na Downing Street nie zaprzeczyło w czwartek informacjom, że przyjęcie ma się odbyć w Chequers, ale w piątek potwierdziło brytyjskim mediom, że plan ten nie jest już aktualny. (PAP)