W Turynie na północy Włoch trwa śledztwo w sprawie procederu wymuszania usług seksualnych i łapówek w zamian za pozwolenie na pobyt w kraju - informują media z Piemontu. Wśród dziewięciu aresztowanych osób jest dwóch policjantów. Jeden z nich postanowił współpracować ze śledczymi - podał dziennik "La Repubblica" po jego przesłuchaniu.
Według śledczych w biurze do spraw imigracji w komendzie policji w Turynie grasowała grupa przestępcza, złożona z obywateli włoskich i cudzoziemców. Uruchomili oni system, w którym niektóre pozwolenia na pobyt we Włoszech były wydawane lub odnawiane szybciej w zamian za łapówki lub usługi seksualne jednej z kobiet, z których korzystał aresztowany policjant.
Do aresztu razem z dwoma funkcjonariuszami trafili pochodzący z Afganistanu mediator oraz sześciu pośredników: obywatele Chin, Maroka, Albanii i Pakistanu. Objętych śledztwem jest też 15 innych osób.
Dochodzenie rozszerza się, także dzięki zeznaniom jednego z policjantów- zaznaczyła "La Repubblica" w turyńskim dodatku w środę. (PAP)