Prezydent USA potępił "w najsilniejszych możliwych słowach" działania aresztowanego mężczyzny, który planował zamordowanie sędziego Sądu Najwyższego Bretta Kavanaugh. Mężczyzna miał planować zamordowanie sędziego obawiając się zaostrzenia prawa aborcyjnego i luźniejszych regulacji dot. posiadania broni palnej.
"Prezydent Biden potępia w najsilniejszych możliwych słowach działania tej osoby i jest wdzięczny funkcjonariuszom za szybkie zatrzymanie go" - powiedział zastępca rzecznika Białego Domu Andrew Bates, cytowany przez Fox News.
"Jak konsekwentnie mówi prezydent, osoby publiczne muszą być w stanie wykonywać swoją pracę bez obawy o własne bezpieczeństwo lub bezpieczeństwo ich rodzin i w naszym społeczeństwie nie ma miejsca na żadną przemoc lub groźbę przemocy, ani prób zastraszania sędziów" - dodał.
Biały Dom odniósł się w ten sposób do zatrzymania przez policję w stanie Maryland 26-letniego mężczyzny z Kalifornii, Johna Roske, który powiedział policji, że zamierza zamordować konserwatywnego sędziego Sądu Najwyższego Bretta Kavanaugh w jego domu na przedmieściach Waszyngtonu. Niedoszły zamachowiec sam wezwał policję informując o swoim zamiarze, a przy sobie miał pisotlet Glock 17, nóż szturmowy, młotek, łom, plastikowe kajdanki i taśmę samoprzylepną.
Według policji, mężczyzna miał powiedzieć, że „był wściekły” z powodu doniesień o zamiarze zniesienia przez Sąd Najwyższy federalnego prawa do aborcji w nadchodzącym orzeczeniu oraz myślał, że Kavanaugh popiera luźniejsze regulacje w sprawie prawa do posiadania broni palnej. Miał też powiedzieć, że zamierzał zabić sędziego, a potem siebie samego myśląc, że „nada to jego życiu cel".
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)